Symbole i tradycje są nieodłączną częścią igrzysk olimpijskich. Nie tylko nadają im wyjątkowego charakteru i prestiżu, ale również głębszego znaczenia. To właśnie dzięki nim rywalizacja wchodzi na wyższy poziom i ze zwykłych zawodów zmienia się w jednoczące fanów sportu święto. Inspiracją dla olimpijskich zmagań, już od czasów starożytnych, pozostaje szeroko pojmowana kultura: literatura, muzyka, rzeźba czy malarstwo. Niektóre elementy są niezmienne, inne (dla przykładu maskotka) - podlegają regularnym modyfikacjom. Wszystkie są jednak istotne: nie bez powodu uważa się, iż symbole zawierają w sobie więcej treści niż tekst pisany. Motto, płomień oraz pierścienie Kwintesencją ducha igrzysk olimpijskich jest motto "Citius, Altius, Fortius", co oznacza "Szybciej, Wyżej, Silniej". Zostało ono oficjalnie przyjęte w 1894 roku, czyli dwa lata przed pierwszymi nowożytnymi igrzyskami w Atenach. Motto ma zachęcać sportowców do przekraczania własnych granic i samodoskonalenia. Celowanie w wybitne osiągnięcia sportowe to jednak jedno. W 2021 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski do obowiązującego przez lata motta dodał słowo "Communiter" ("Razem"). Zmiana ta miała na celu podkreślenie znaczenia jedności i wspólnoty, które również powinny towarzyszyć sportowym zmaganiom. Płomień olimpijski to kolejny nieodłączny element igrzysk. Tradycja zapalania olimpijskiego ognia pochodzi ze starożytnej Grecji - podczas igrzysk na cześć Zeusa, w świątyni Hery w Olimpii, płonął wieczny ogień. Choć pierwszy znicz olimpijski pojawił się na igrzyskach w Amsterdamie w 1928 roku, współczesna tradycja rozpoczyna się kilka lat później, bo w 1936 roku - od igrzysk w Berlinie. Płomień zapalany jest w Olimpii, a następnie przenoszony sztafetą do miasta, będącego gospodarzem imprezy. Płonie przez cały czas trwania zawodów. Ciekawostką może być fakt, iż w 2014 roku podczas Igrzysk Olimpijskich w Soczi zapalono go nawet w przestrzeni kosmicznej. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli na świecie są pierścienie olimpijskie. Zaprojektował je Pierre de Coubertina w 1913 roku, a po raz pierwszy zostały zaprezentowane siedem lat później na igrzyskach w Antwerpii. To pięć splecionych kółek na białym tle w kolorach niebieskim, żółtym, czarnym, zielonym i czerwonym. Każdy z nich reprezentuje przynajmniej jedną barwę, którą znajdziemy na flagach narodowych wszystkich krajów uczestniczących w igrzyskach. Ich splecenie symbolizuje z kolei międzynarodową jedność pięciu kontynentów. Hymn, przysięga oraz ceremonie otwarcia i zamknięcia Igrzyska olimpijskie bez hymnu? Trudno to sobie wyobrazić. Choć z pewnością wszyscy go znamy i bez trudu zanucimy, nie każdy wie, iż jego autorem jest grecki kompozytor Spiridon Samaras. Pierwsze wykonanie? Podczas igrzysk w Atenach w 1896 roku. Od tego czasu grany jest podczas każdej ceremonii otwarcia i zamknięcia igrzysk, a także w momencie wciągania flagi olimpijskiej na maszt. Mimo że hymn został przetłumaczony na wiele języków, wykonuje się go w języku greckim, co podkreśla szacunek dla tradycji. Kolejnym ważnym elementem tradycji pozostaje przysięga olimpijska, wprowadzona w 1920 roku. Mimo że ślubowanie jest składane tylko przez jednego z zawodników (oraz sędziego) podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich, w rzeczywistości wypowiada się on w imieniu wszystkich uczestników. Zobowiązanie nie pozostawia wątpliwości: rywalizacja ma przebiegać zgodnie z zasadami fair play. Ceremonie otwarcia i zamknięcia igrzysk olimpijskich to natomiast chwile, na które czekają wszyscy. Nawet osoby, które nie interesują się sportem na co dzień. Dlaczego? Ze względu na niepowtarzalną atmosferę i widowiskowość. Najsilniej widać to zwłaszcza w przypadku ceremonii zamknięcia, będącej dodatkowo czasem podsumowań i wręczenia ostatnich medali. Emocje, czyli coś więcej niż sportowa rywalizacja Emocje. To właśnie dla nich oglądamy igrzyska olimpijskie. Przede wszystkim sportowe, ale nie tylko - obserwowanie radości sportowców to powód równie dobry. A o nie łatwo, zwłaszcza podczas wręczania medali: gdy medaliści stają na podium, nad ich głowami powiewają flagi narodowe, z głośników dobiegają hymny, a łzy radości nie należą do rzadkości. Pozostawanie na bieżąco ze wszystkim tym, co dzieje się podczas igrzysk olimpijskich (czyli zarówno z wynikami sportowców, jak i symbolicznymi momentami), jest dziś o wiele łatwiejsze i wygodniejsze niż przed laty. Dzięki internetowi mobilnemu 5G od Plusa zbliżające się Igrzyska Olimpijskie w Paryżu śledzić możemy w dowolnej chwili i miejscu - na smartfonie, tablecie, laptopie czy telewizorze. Zawsze w wysokiej jakości obrazu (4K) i dźwięku, a bez irytujących przycinek. Poprzeczkę równie wysoko ustawia internet światłowodowy od Plusa, czyli błyskawiczna sieć z prędkością do nawet 1 Gb/s.