Ostatniego dnia zmagań, rozpoczynający się w Skawinie liczył 177,8 kilometra. Największe trudności czekały na kolarzy tuż po starcie, na czele z górską premią specjalną I kategorii im. Joachima Halupczoka w Bieńkówce, gdzie nachylenie dochodziło do 25%. Druga część dystansu była jednak względnie płaska, co sprawiało, że najbardziej prawdopodobną opcją rozstrzygnięcia wydawał się sprint dużej grupy. Tour de Pologne: Odważna akcja silnej grupy Niedługo po starcie oderwała się od głównej grupy czwórka kolarzy: Alessandro De Marchi (Israel-PremierTech), Julius Johansen (Intermarche-Wanty), Jarrad Drizners (Lotto Soudal) oraz Syver Versted (Uno-X). Do grasantów starali się dołączyć Felix Gall (AG2R Citroen) i Patryk Stosz (Reprezentacja Polski), lecz bez powodzenia. Na premii specjalnej najlepszy okazał się Drizners, który wygrał także kolejną w gminie Budzów, dzięki czemu zapewnił sobie triumf w klasyfikacji na najlepszego górala, odbierając koszulkę swojemu koledze z ekipy Lotto-Soudal Kamilowi Małeckiemu. Czytaj także: Pół roku temu walczył o życie. Został bohaterem Tour de Pologne 50 kilometrów od mety na czele pozostawała trójka: De Marchi, Johansen, Drizners, z przewagą nieco ponad dwóch minut nad peletonem, który ewidentnie nie zamierzał pozwolić, by uciekinierzy dojechali do mety przed nim. Na 20 kilometrów przed metą na czele został już tylko De Marchi, ale i Włoch został wchłonięty przed rozpędzony peleton już na rundach w Krakowie. Jak można było się spodziewać, o etapowe zwycięstwo walczyli sprinterzy. Na emocjonującym finiszu na krakowskich Błoniach najlepszy okazał się Arnaud Demare (Groupama-FDJ), który na ostatnich metrach wyprzedził Olava Kooija (Jumbo-Vidsma). Zwycięzcą całego wyścigu został Ethan Hayter (Ineos-Grenadiers), który wygraną zapewnił sobie przede wszystkim znakomitą jazdą podczas "czasówki" na Rusińskim Wierchu. Na drugiej pozycji wyścig zakończył Thymen Arensman (DSM), a trzecią lokatę zajął Pello Bilbao (Bahrain-Victorious). Najlepszy w klasyfikacji najaktywniejszych był Patryk Stosz z reprezentacji Polski, który na podium w Krakowie wspiął się w granatowej koszulce.