Dla kolarza z Erytrei to wyjątkowo udany sezon, w którym na stałe zapisał się w historii afrykańskiego kolarstwa. Girmay od jakiegoś czasu sygnalizował spore możliwości, ale dopiero teraz udało mu się je potwierdzić. Najpierw odniósł życiowy sukces, wygrywając klasyk Gandawa - Wevelgem, a potem zwyciężył na dziesiątym etapie Giro d'Italia! Żadnemu innemu czarnoskóremu kolarzowi z Afryki ta sztuka się nie udała. Choć niestety niewielu zawodników z tego kontynentu ściga się w zawodowym peletonie, to akurat Erytrea ostatnio wypuściła w świat kilku kolarzy i widać, że w tym kraju tkwi spory potencjał. Czytaj także: Michał Kwiatkowski jedną z gwiazd Tour de Pologne Girma, początkowo anonsowany w składzie grupy Intermarché - Wanty - Gobert Matériaux na Tour de Pologne 2022, ostatecznie niestety nie pojawi się na naszym narodowym tourze. Zdecydowano, że po Tour de Wallonie, gdzie obecnie startuje, uda się w swoje rodzinne strony na krótki odpoczynek.