Pierwszego dnia zmagań zawodnicy pokonają łącznie 218 kilometrów. Pierwsza część dystansu pozbawiona jest nie tylko jakichkolwiek trudności, ale i premii. Ucieczka dnia pierwszy raz na lotnym finiszu powalczy dopiero na 102. kilometrze, w Annopolu. Po kolejnych 20 czeka nas kolejna premia lotna, tym razem w Józefowie nad Wisłą. Po nich jadący na czele zawodnicy zmierzą się z dwoma premiami górskimi IV kategorii - w Dobrych (155 km) i Wylągach (168). Przed wjazdem do Lublina grasanci zawalczą jeszcze na Premii Specjalnej w Kazimierzu Dolnym oraz trzecim lotnym finiszu, w Nałęczowie. Interesujący finisz w Lublinie Najciekawsze czeka nas jednak w samej końcówce. Po wjeździe do Lublina drużyny sprinterskie, przygotowujące swoich liderów do finałowej walki będą musiały mieć się na baczności. Szczególnie wymagająco zapowiada się ostatni kilometr - droga skręca w lewo łagodnym łukiem aż o 270 stopni, a następnie zaczyna się wznosić. Płaskie jest tak naprawdę dopiero ostatnie 300 metrów, wcześniej zaś nachylenie dochodzić potrafi do 7%. To stwarza szanse do prób ataków. Jeśli do takowych dojdzie - powinny się pojawić właśnie tam, gdzie jest najbardziej stromo. Sprawdź trasę Tour de Pologne 2022 Z drugiej strony - oderwanie się od rozpędzonej grupy na pewno nie będzie łatwe. Swoje zrobi też fakt, że mimo nachylenia droga po wspomnianym już łuku pozostaje aż do samej mety idealnie prosta, co ułatwia kontrolę nad sytuacją. Wreszcie - kandydatów do walki w sprincie jest tylu, że peleton na smyczy trzymać będzie łącznie co najmniej 30 kolarzy. Wymienione wyżej trudności oznaczają, że decydować będzie nie tylko sama szybkość, ale i dobre pozycjonowanie przed walką na ostatnich metrach. Choć sprinterów z absolutnego topu mamy na Tour de Pologne co najmniej trzech (zaliczają się do nich, moim zdaniem, Arnaud Demare, Kaden Groves oraz Mark Cavendish), w dużej mierze polegać będą oni musieli na pracy kolegów. Ubolewać można, że na starcie nie ma Caleba Ewana, któremu taka końcówka odpowiadałaby wręcz idealnie. Pod jego nieobecność wydaje się, że skalp może paść łupem któregoś z zawodników z wymienionej wyżej "wielkiej czwórki". Do walki włączyć może się też kolarz, który wygrał pierwszy etap przed rokiem - Phil Bauhaus. Nie należy zapominać, że liczyć mogą się też Sam Bennett i Olav Kooij, a i Pascal Ackermann, mimo przeciętnego jak dotąd sezonu z pewnością wymieniany być musi jako jeden z kandydatów do wygranej. Ze strony Polaków małą niespodziankę sprawić może Stanisław Aniołkowski. W jego przypadku miejsce w pierwszej piątce będzie już dużym sukcesem. Finisz tego typu odpowiada również innemu kadrowiczowi, Patrykowi Stoszowi. Tour de Pologne 2022 - transmisja Start pierwszego etapu Tour de Pologne planowany jest o 11:30. Finisz - między 16:25 a 16:52. Transmisje TV i stream online Tour de Pologne 2022 w Polsacie Sport i na Polsat Box Go.