Z pięciu dotychczasowych odcinków tylko jeden - z metą na podjeździe w Przemyślu przyniósł istotniejsze roszady w klasyfikacji generalnej. Można było oczekiwać, że kolarze szukać będą szans na zyskanie cennych sekund we wtorek i środę, ale tak się nie stało. Do "czasówki" przystępujemy więc z bardzo ciasną "generalką" - aż 25 kolarzy traci do lidera mniej, niż 30 sekund. Tour de Pologne 2022: Kluczowy etap przed nami Walka z zegarem może zatem kompletnie wywrócić klasyfikację. Próba liczy 11,8 kilometra i rozpoczyna się w Gronkowie, tuż obok Nowego Targu. Stąd kolarze pojadą na południe, niemal prostą, nieustannie wznoszącą się drogą. Krótki zjazd pojawi się dopiero tuż przed finiszem w stacji narciarskiej Rusiński. Łączna suma przewyższeń wynosi aż 342 metry. Z jednej strony - brak technicznych trudności oraz utrzymujące się w przeważającej części trasy stałe nachylenie będą korzystne dla specjalistów w jeździe na czas, którym łatwiej będzie utrzymać tempo. Z drugiej - wspomniana suma przewyższeń zwiększa szanse typowych "górali". Istotnym czynnikiem mogłaby też być pogoda, lecz wygląda na to, że będzie dla kolarzy łaskawa. Prognozuje się w godzinach startu około 26 stopni Celsjusza i zaniedbywalny wiatr z północy. Kto wobec tego wyjdzie z tej próby zwycięsko? Osobiście faworytów upatruję w trójce: Ethan Hayter (Ineos Grenadiers), Matteo Sobrero (BikeExchange-Jayco) i Thymen Arensman (Team DSM). Wszyscy wspomniani kapitalnie radzą sobie w jeździe na czas, ale potrafią również pokonywać podjazdy. Do tego grona włączyć można również wicelidera klasyfikacji generalnej, Pello Bilbao (Bahrain-Victorious), który, gdyby nie "przespał" końcówki zmagań w Przemyślu, być może byłby nawet liderem. Pierwszy kolarz zjedzie z rampy startowej w Gronkowie o godzinie 13:29. Lider, który pojedzie jako ostatni spodziewany jest na mecie o 16:30. Transmisja w Polsacie i na Polsat Box Go. Zobacz trasę Tour de Pologne 2022