Według tego źródła w procedurę wymiany medalu zaangażowany jest MKOl, Japoński Komitet Olimpijski i organizatorzy Igrzysk w Tokio, a sama softballistka wyraziła na to zgodę. Decyzja zapadła w związku z falą krytyki pod adresem burmistrza Nagoi Takashiego Kawamury. W ubiegłym tygodniu, podczas spotkania z Goto, burmistrz kazał sobie założyć na szyję jej złoty medal, a następnie ugryzł go, pozorując częste zachowanie sportowców po dekoracji. Według Kyodo urząd miasta Nagoja otrzymał w tej sprawie około 4 tys. skarg. Zachowanie burmistrza wywołało oburzenie między innymi wśród japońskich olimpijczyków. Studio Ekstraklasa na żywo w każdy poniedziałek o 20:00 - Sprawdź! "Widziałem nagranie i słyszałem stuknięcie jego zębów. O swój medal bardzo dbam, żeby się nie porysował. To niewiarygodne, że Goto zachowała spokój i się nie rozgniewała. Ja bym się rozpłakał" - napisał wtedy na Twitterze judoka Naohisa Takato, który zdobył złoto w kategorii 60 kg. Kawamura bronił się, twierdząc, że ugryzienie medalu było z jego strony "wyrazem największego umiłowania" oraz podziwu dla jego zdobywczyni. Przeprosił jednak za "zbrukanie symbolu wieloletniej ciężkiej pracy". Koncern Toyota, właściciel drużyny softballowej, w której występuje Goto, ocenił działanie burmistrza jako "nieodpowiednie" i "godne ubolewania". Tokijscy organizatorzy wielokrotnie żartobliwie przypominali na Twitterze gryzącym medale sportowcom, że "medale Tokio 2020 nie są jadalne". Andrzej Borowiak