Marokańczyk dopuścił się haniebnego czynu w trzeciej rundzie. Kiedy był w zwarciu z Nowozelandczykiem próbował go ugryźć w ucho, na szczęście to mu się nie udało.Nyika zwyciężył w 1/8 finału wagi ciężkiej 5:0, ale był zdziwiony, że sędzia nie zauważył tego zdarzenia."Widzieliście to, nie sądzę, żeby sędzia to zobaczył" - przyznał 25-letni bokser. "Na szczęście nie dał rady tego zrobić, miał ochraniacz na zęby, a ja byłem trochę spocony" - dodał.Ta sytuacja przypomniała zdarzenie z 1997 roku, kiedy Tyson w walce o mistrzostwo świata w nowojorskiej Madison Square Garden odgryzł kawałek ucha Holyfielda. Tyson został zdyskwalifikowany i na 15 miesięcy zawieszono jego licencję bokserską. Najnowsze informacje z igrzysk olimpijskich - <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-tokio-2020/aktualnosci?utm_source=raport&utm_medium=raport&utm_campaign=raport" target="_blank">Sprawdź</a> Pawo