Wiele kontraktów kończy się z końcem roku i organizatorzy mają problem, bo wiele z firm chce negocjować warunki. Oczekiwano, że wkład sponsorski wyniesie rekordowe 384 miliardy jenów. "Żadna z firm nie chce zakończyć współpracy, ale też nie wszystkie chcą pozostać na tych samych warunkach" - poinformowała jedna z japońskich gazet. Aż 39 firm zadeklarowało, że wszelkie nowe kontrakty będą podpisywane wyłącznie po przeanalizowaniu rynku, który mocno zmienił się z powodu pandemii. Aż 75 procent przedsiębiorstw zaangażowanych w sponsoring igrzysk ma wątpliwości, czy impreza dojdzie w ogóle do skutku. Międzynarodowy Komitet Olimpijski i miejscowy Komitet Organizacyjny zapewniają, że nie ma żadnych planów związanych z odwołaniem wydarzenia, ale przygotowywane są różne scenariusze. mar/ krys/