Jak wykazały badania, prawie wszyscy wyrażają obawy, że igrzyska zwiększą liczbę infekcji koronawirusem w czasie, gdy system medyczny Japonii jest maksymalnie obciążony. Już teraz pojawiają się poważne problemy związane z brakiem personelu medycznego i łóżek szpitalnych w niektórych regionach kraju. Japończycy mają także zastrzeżenia do krajowego programu szczepień, który w ich opinii jest wyjątkowo powolny. Dotychczas zaszczepiono zaledwie cztery procent populacji. Jak wynika z ostatnich badań 37 procent firm jest za całkowitym anulowaniem igrzysk, natomiast 32 procent opowiada się tylko za ich czasowym odroczeniem. Poprzednie badanie, które wykonano na początku lutego wykazało, że za odwołaniem było 29 procent ankietowanych, za opóźnieniem 36. "W obecnych okolicznościach nie ma możliwości, aby igrzyska olimpijskie mogły być przeprowadzone" - napisał w ankiecie dyrektor dużej firmy metalurgicznej. Dodał, że jego zdaniem "rząd działa mało profesjonalnie. Wydaje się, że wszystko, co robi władza, to szerzenie niepokoju". Inną opinię prezentuje Keiko Yamamura, 58-letnia instruktorka jogi. "Oczywiście istnieje ogromne zagrożenie, ale nie możemy zapomnieć o sportowcach. Kiedy myślę o tym, jak ciężko pracowali, aby się do startu przygotować, to uważam, że trzeba im to umożliwić". Gdyby igrzyska zostały ponownie przełożone o rok, to - jak wynika z opinii badanych - jedna czwarta firm spodziewa się bardzo dużych strat ekonomicznych. Jednak prawie 60 procent stwierdziło, że straty gospodarcze będą ograniczone, a kolejne 13 procent przewiduje, że będą one stosunkowo niewielkie. Ankieta, przeprowadzona przez Nikkei Research, objęła około 480 dużych i średnich firm, z których około 230 odpowiedziało na pytania dotyczące igrzysk olimpijskich. Respondenci biorą udział w badaniu pod warunkiem zachowania anonimowości. Praktycznie wszystkie sondaże wykonywane w Japonii w ostatnich miesiącach, gdzie od pewnego czasu wzrasta liczba zakażeń koronawirusem, wykazują malejące poparcie społeczne dla przeprowadzenia latem przełożonych z 2020 roku igrzysk. Większość Japończyków chce kolejnego ich przełożenia lub odwołania. MKOl i lokalni organizatorzy uważają jednak, że igrzyska nie są zagrożone, a zawody będą bezpieczne ze względu na licznie wprowadzone obostrzenia sanitarne, m.in. zakaz przyjazdu kibiców z zagranicy.