"Kilka lat temu byłem trenerem kobiecej reprezentacji, więc mocno ściskam kciuki za nasze zawodniczki. Dobrze je poznałem i wiem, że mają odpowiednią klasę sportową, by dostać się na igrzyska olimpijskie. Wszystkim życzę awansu, ale jeśli powiedzie się np. dwójce z nich, to należałoby to uznać za sukces, znając silną stawkę rywalek. W Paryżu wystąpią także pięściarze z kadry męskiej i liczę również na zdobycie kwalifikacji. Nikogo nie skreślamy i czekamy na miłe niespodzianki" - przyznał Pasiak. Kontynentalne kwalifikacje rozpoczęły się w połowie marca 2020 roku w Londynie, ale szybko zostały przerwane z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa. Teraz turniej zostanie dokończony we francuskiej stolicy z zachowaniem wyników. Tylko jedno zwycięstwo od wyjazdu na igrzyska do Japonii dzieli Sandrę Drabik (51 kg) i Karolinę Koszewską (69 kg) oraz Damiana Durkacza (63 kg). Pierwsze walki wygrały wtedy także Sandra Kruk (57 kg) i Aneta Rygielska (60 kg), zaś na premierowe pojedynki czekali jeszcze Elżbieta Wójcik (75 kg) i Adam Kulik (+91 kg). "Pozostali polscy bokserzy, którzy doznali porażek w Londynie, nie mogą startować w Paryżu. Dlatego szansę zachowało łącznie siedem osób. Na szczęście nikt nie jest kontuzjowany, nikt nie zakończył kariery, dlatego mogą pojechać do Francji spełniać swoje olimpijskie marzenia" - dodał były selekcjoner żeńskiej reprezentacji. Drabik i Koszewska błysnęły formą w poprzednim tygodniu, wygrywając silnie obsadzony turniej w Usti nad Łabą. Wygrały - odpowiednio - cztery i trzy walki. Po dwóch zwycięstwach, finałowej porażki doznała Rygielska. Z kolei Polacy wygrali w Lublinie mecz z Mołdawią 16:0, a dobrą formę pokazał m.in. Durkacz. "Rozpoczynamy ostatni etap przygotowań do turnieju kwalifikacyjnego, tj. ostatniej szansy na awans na igrzyska. Kadra mężczyzn wyjeżdża na zgrupowanie do Gruzji, zaś panie będą trenowały w Asyżu. W tamtejszym Narodowym Centrum Treningowym były także w kwietniu i chwaliły sobie zmagania z mocną ekipą Włoszek" - przyznał Pasiak. Do Francji Drabik, Kruk, Rygielska, Koszewska, Wójcik, Durkacz i Kulik pojadą 1 czerwca. Walki o "bilety" olimpijskie rozpoczną się trzy dni później. Wcześniej planowano dokończenie kwalifikacji europejskich na początku roku, zaś w czerwcu miały się odbyć w Paryżu światowe eliminacje. Z tych ostatnich jednak zrezygnowano. Jak dotychczas jedyną Polką uczestniczącą w igrzyskach w boksie była Karolina Michalczuk. Obecna trenerka reprezentacji startowała w Londynie 2012 roku. Wtedy były tylko trzy kategorie olimpijskie kobiet, teraz jest ich pięć. Z kolei w Rio de Janeiro w 2016 roku wystąpili Tomasz Jabłoński (75 kg) i Igor Jakubowski (91 kg).