Cseh przyznał, że podjął decyzję o udziale w igrzyskach, piątych w karierze, po długich rozmowach z trenerami, działaczami oraz... żoną, która wspierała go zawsze podczas kariery - napisał dziennik "Hungary Today". Marzeniem 35-latka jest zdobycie złota, którego nie ma jeszcze w kolekcji olimpijskich krążków. Specjalizujący się w stylach zmiennym i motylkowym Cseh wywalczył w czterech startach olimpijskich (Ateny 2004, Pekin 2008, Londyn 2012 i Rio de Janeiro 2016) cztery srebrne i dwa brązowe medale. W Tokio planuje start na 200 m st. zmiennym. "Skoro nadal mogę być olimpijczykiem, to muszę zrobić wszystko co w mojej mocy, by był to udany występ. Nie przytłacza mnie już ciężar odpowiedzialności. Nie mam zamiaru się stresować, stawiam na "luz", ale to nie oznacza rezygnacji z marzeń. Bez względu na to, co wywalczę w Tokio na 200 m st. zmiennym, nikt nie odbierze mi tego, co osiągnąłem, moje wyniki przetrwają" - powiedział Cseh. Węgier ma w dorobku także 17 medali mistrzostw świata (w tym dwa złote) i aż 33 mistrzostwa zdobyte w rywalizacji o prymat Starego Kontynentu (w tym 14 na basenie 50 m). Przełożone o rok z powodu pandemii igrzyska mają rozpocząć się 23 lipca i zakończyć 8 sierpnia.