Testy przeprowadzono w Tokyo Big Sight, tzn. centrum prasowym igrzysk, które z powodu pandemii zostały przełożone na 2021 rok. Organizatorzy oceniali m.in. różne technologie monitorowania temperatury ciała kibiców. Używano np. bezkontaktowych termometrów na podczerwień. Testowano także specjalne termometry-paski. Na nadgarstkach ochotników biorących udział w badaniu naklejano paski zawierają wrażliwe na ciepło ciekłe kryształy, które mogą natychmiast wykryć, czy dana osoba ma gorączkę. Kolejnym kluczowym elementem testu było sprawdzenie, jak płynnie kibice mogą przechodzić przez obszar inspekcji w sytuacji, gdy egzekwowane są inne środki, jak np. zachowanie dystansu społecznego w kolejkach. Wolontariusze przedstawili pracownikom ochrony ponad 40 różnych scenariuszy, w tym zapomnienie założenia maski ochronnej czy próbę przeniesienia aerozolu przez bramkę. Chodziło o przygotowanie się na różne sytuacje. Przedstawiciele komitetu organizacyjnego letnich igrzysk wyrazili zadowolenie z testów, ale zapowiedzieli także kolejne podobne działania mające na celu przygotowanie protokołów związanych z Covid-19. - Spakuj mniej, będzie mniej czekania. Nie chcemy opóźniać sportowych emocji, więc proszę przynieś bardzo mały bagaż - zachęcał dyrektor ds. bezpieczeństwa japońskich zawodów olimpijskich Tsuyoshi Iwashita. giel/ co/