Organizatorzy i Międzynarodowy Komitet Olimpijski zaprezentowały w środę pierwszą wersję zbioru przepisów mających obowiązywać w stolicy Japonii tego lata. 32-stronicowy dokument opracowano ze względu na ogólnoświatowe zmagania z koronawirusem. Niektórych kwestii jeszcze w nim nie zawarto lub nie doprecyzowano. Planowane są jeszcze co najmniej dwie jego aktualizacje - pierwsza w kwietniu, a druga w czerwcu. Znajdą się w nim regulacje dotyczące wszystkich uczestników imprezy. Sportowcy i członkowie sztabów, którzy mają niemal stale nosić maseczki ochronne, nie powinni w Tokio korzystać z transportu publicznego, o ile nie będą mieli na to specjalnego pozwolenia. Będą ich obowiązywały regulacje dotyczące kontroli granicznej, które obecnie wymagają przedstawienia negatywnego testu PCR przeprowadzonego na 72 godziny przed podróżą i poddania się kolejnemu po dotarciu na miejsce. Wówczas też będą musieli zainstalować tamtejszą aplikację do śledzenia kontaktów i przedstawić listę bliskich kontaktów oraz plan zajęć na 14 dni. Będą musieli pozostać w swojej "bańce", ale nie będzie ich obowiązywała kwarantanna. Podczas igrzysk zawodnicy mają być badani pod kątem na COVID-19 co najmniej raz na cztery dni. Tym, którzy wcześniej będą mieli objawy tej choroby, nie wolno będzie pojawić się w Japonii. Jak zaznaczono, MKOl będzie współpracował z narodowymi komitetami olimpijskimi, by zachęcać i pomagać sportowcom, aby otrzymali szczepionkę w swojej ojczyźnie. Zawodnicy, u których pomiar temperatury dwukrotnie wskaże ponad 37,5 stopnia Celsjusza, nie zostaną wpuszczeni na teren obiektów olimpijskich. Nie będzie im też wolno pojawiać się na nich w roli kibiców. "Delegacja każdego kraju będzie miała przypisaną osobę monitorującą przestrzeganie tych przepisów. Będą klarowne protokoły dotyczące testów i interpretacji wyników. Szczegóły dotyczące izolacji nie znalazły się na razie w naszym podręczniku. Będą jeszcze przedmiotem rozmowy z interesariuszami" - poinformował dyrektor operacyjny igrzysk z ramienia MKOl Pierre Ducrey.