To niezwykły dzień dla francuskiego sportu. Aż trzy zespoły z tego kraju weszły do finałów olimpijskich w Tokio, co jest niespotykanym wyczynem. Pogromcy Polaków, siatkarze Francji, rozbili w półfinale Argentynę 3-0 i o złoto zagrają w sobotę z Rosjanami, który z kolei rozprawili się z Brazylijczykami. Francuzi w męskiej siatkówce zajmują czwarte miejsce w światowym rankingu, m.in. za biało-czerwonymi.Francja nigdy dotąd nie miała medalu olimpijskiego w siatkówce. Jej najlepsze osiągnięcie to ósme miejsce w Seulu w 1988, a teraz francuscy siatkarze są pewni minimum srebra. Tokio 2020. Francja także w koszykówce i piłce ręcznej Jednocześnie do finału olimpijskiego weszli koszykarze, którzy wygrali minimalnie z faworyzowana Słowenią 90-89. Teraz o złoty medal zmierzą się ze Stanami Zjednoczonymi. Dla nich to będzie trzeci finał w dziejach. Po raz pierwszy Francuzi walczyli o złoto na igrzyskach w Londynie w 1948 roku - wtedy przegrali z USA 21-65. Po raz drugi także lepsi od nich okazali się Amerykanie, na igrzyskach w Sydney w 2000 roku pokonali francuskich koszykarzy 85-75. Po raz trzeci zatem Francja stanie naprzeciw Stanów Zjednoczonych w walce o mistrzostwo olimpijskie w męskiej koszykówce.CZYTAJ TAKŻE: Ten sport podbił igrzyska w Tokio. Oczu nie można oderwaćTrzecim francuskim finalistą w Tokio są piłkarze ręczni, którzy wygrali półfinał z Egiptem 27-23. W finałowej walce czekają na nich znakomicie Duńczycy, uważani za głównych faworytów. To będzie mecz szczególny, stanowiący rewanż za olimpijski finał w Rio de Janeiro. Tam Dania zwyciężyła 28-26, detronizując Francuzów, którzy przecież byli złotymi medalistami olimpijskimi z 2008 i 2012 roku. Dodajmy, że w męskiej piłce ręcznej Francja ma także brązowy medal z Barcelony w 1992 roku.