Zawody surfingowe będą odbywać się od niedzieli na plaży Tsurigasaki. Wiadomo już, że Frederico Morais z powodu zakażenia w nich nie wystartuje. Surfing: najsmutniejszy dzień w życiu Na Instagramie Portugalczyk informuje, że to jego najsmutniejszy post w życiu. "To może być moja największa porażka nad którą nie mam kontroli. [...] Moje życie jako sportowca naznaczone było kilkoma wyzwaniami, próbami, przeszkodami... i pokonałem je wszystkie po kolei. Nie inaczej będzie teraz: Paryż 2024 na mnie czeka, nie poddam się" - stwierdza. Surfing: nie ma jak przyjaciel milioner Zgodnie z ustaloną listą zmienników, następcą Moraisa miał być początkowo Włoch Angelo Bonomelli. Międzynarodowa federacja zdecydowała jednak, że w igrzyskach wystąpi Carlos Munoz. Kostarykańczyk szybko przyleciał do Japonii. Pomógł mu przyjaciel milioner, który zapewnił prywatny odrzutowiec.