To trzeci olimpijski medal 39-letniej Ross w karierze. W Londynie w 2012 razem z Jennifer Kessy wywalczyły srebro, a pięć lat temu z Kerri Walsh Jennings brąz. I na razie nie ma zamiaru mówić stop. "Nie mam na razie sprecyzowanych planów. Nie wiem, czy dotrwam do Paryża, ale na pewno nie zamierzam teraz kończyć kariery. Moje ciało nadal jest gotowe na kolejne wyzwania. Muszę jednak myśleć też o życiu poza sportem, chcę założyć rodzinę, a mam swój wiek. Jeśli chcę zostać mamą, nie mogę dłużej zwlekać. Teraz jednak się nad tym nie zastanawiam. Zobaczę, co przyniesie przyszłość. Wiem jedno - jeśli zdecyduję się na start za trzy lata we Francji, to dam radę, ale muszę też tego chcieć" - powiedziała. IO: szanse medalowe, wyniki, informacje. Bądź na bieżąco W meczu o brązowy medal największy sukces w karierze odniosły Szwajcarki Verge-Depre i Heidrich. W decydującym spotkaniu pokonały Łotyszki Anastasiję Kravcenoką i Tinę Graudinę 2:0 (21:19, 21:15). Polskie pary nie startowały.