Kiedy 6 lipca sztab Polskiego Komitetu Olimpijskiego zatwierdził reprezentację liczyła ona 216 osób. Przez blisko dwa tygodnie wiele się zmieniło. Z powodu kontuzji wycofać się musiała lekkoatletka Ewa Swoboda. Ale zwolniło się miejsce dla tenisisty Kamila Majchrzaka i kolarki szosowej Marty Lach. Nadal w kadrze Polski było przez moment 217 zawodników. Sytuacja zmieniła się w ostatnich dniach. Z powodu błędów Polskiego Związku Pływackiego do startu w Tokio nie zostało dopuszczonych sześcioro pływaków. W niedzielę wrócili już do kraju. Ostatecznie Polskę na igrzyskach w Tokio będzie reprezentować 211 zawodników (102 kobiety i 111 mężczyzn). Nie jest to mała kadra. Pod względem liczebności Polska zajmuje - razem z Nową Zelandią - 15. pozycję na świecie i siódme w Europie. Najwięcej reprezentantów w Tokio mają Amerykanie - 614. Potem są Japończycy - 591, a na trzecim miejscu Australijczycy - 471. Z Europy liczniejsze reprezentacje niż Polska mają: Niemcy (401), Francja (379), Wielka Brytania (376), Włochy (372), Hiszpania (321) i Holandia (278). Najliczniejsze reprezentacje na IO w Tokio 1. USA - 614 2. Japonia - 591 3. Australia - 471 4. Chiny - 405 5. Niemcy - 401 6. Francja - 379 7. Wielka Brytania - 376 8. Włochy - 372 9. Kanada - 369 10. Rosyjski Komitet Olimpijski - 334 ... 15. Polska i Nowa Zelandia - 211 Na igrzyskach wystąpią zawodnicy z 203 państw. Osobno wystartuje Olimpijska Drużyna Uchodźców. Natomiast sportowcy z Rosji, z powodu sankcji antydopingowych nałożonych na narodowy komitet, wystąpią pod flagą Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. ok