Posiedzenie poświęcone było stanowi infrastruktury do uprawiania sportów wodnych w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem dyscyplin wioślarskich i kajakarskich. Swoich planów i marzeń medalowych w Tokio nie skonkretyzował natomiast szef Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich Ryszard Stadniuk. Przyznał jednak, że Polacy pojadą do Japonii optymalnie przygotowani i medali zdobędą tyle, ile... się uda. Obaj szefowie związków potwierdzili, że przygotowania do Tokio przebiegają praktycznie bez zakłóceń. U kajakarzy kadrowicze szlifują formę bez poważniejszych kontuzji, nadal walczą o kwalifikacje, jest ich jeszcze kilka do zdobycia. "W najbliższy weekend w Wałczu czeka nas kolejny ważny sprawdzian, mamy zapewnione dobre warunki do treningu" - powiedział Wróblewski. Wioślarze mają już zapewnione sześć kwalifikacji do Tokio, które wywalczyli podczas ostatnich mistrzostw świata - przypomniał Stadniuk. "Jesteśmy w europejskiej i światowej czołówce, mam nadzieję, że uda się to potwierdzić w Tokio. Obecnie pracujemy nie tylko nad formą sportową, jest wiele zadań logistycznych. Sprzęt do Tokio trzeba już wysłać za trzy tygodnie, sztab medyczny planuje przebieg aklimatyzacji, co będzie tam będzie miało ogromne znaczenie" - dodał. Obaj prezesi potwierdzili, że kadra nie ma problemów ze sprzętem, który - szczególnie w wioślarstwie - jest bardzo kosztowny. Środki na jego zakup zostały wyasygnowane z resortu sportu, sprzęt jest nowoczesny, najwyższej klasy, taki sam, jakim dysponują najgroźniejsi rywale. "Nowa ósemka kosztuje około 200 tysięcy złotych, a jedynka to koszt 10 tysięcy euro. O tym, że nasz sprzęt jest drogi dobrze wiemy, dbamy o niego" - zaznaczył Stadniuk. Dodał także, że postęp techniczny i technologiczny jest obecnie tak szybki, iż po dwóch latach sprzęt musi być wymieniony. Podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu Anna Krupka przypomniała, że w ostatnich dwóch dekadach startów olimpijskich wioślarze i kajakarze wywalczyli 19 medali, o pięć więcej niż lekkoatleci. "Sporty wodne mają w resorcie absolutny priorytet i wsparcie. W ramach programu 'Sportowa Polska' wspieramy modernizację i budowę bazy. Wnioski o dofinansowanie złożone w ubiegłym roku przez wioślarzy, zostały w stu procentach rozpatrzone pozytywnie" - zauważyła Krupka. W trakcie dyskusji nie pojawiły się żadne większe uwagi dotyczące bazy treningowej. Tor regatowy Malta w Poznaniu został już zmodernizowany, i choć aktualnie spełnia wszystkie normy światowej federacji, to będzie już także wymagał kolejnego etapu prac. Wniosek w tej sprawie został już złożony. Inne obiekty - w Wałczu, Bydgoszczy, Grudziądzu są wykorzystywane do treningu przez wioślarzy i kajakarzy. Liczba obiektów jest wystarczająca, obaj prezesi przyznali, że budowa nowych nie jest potrzebna. Dofinansowania natomiast wymaga tor na jeziorze Gopło w Kruszwicy, na którym z powodzeniem organizowane są zawody juniorów, nawet rangi mistrzostw Europy. "Nowa hala sportowa, nowe pomosty bardzo się tam przydadzą" - zaznaczył Wróblewski. Na zakończenie posiedzenia komisji poseł Tadeusz Tomaszewski poprosił przedstawicielkę resortu o odpowiedź na pytanie, na jakim etapie są przygotowania do szczepienia olimpijczyków i piłkarzy reprezentacji przed wyjazdem na mistrzostwa Europy. "Jesteśmy w tej sprawie w stałym kontakcie z resortem zdrowia, spodziewam się, że komunikat w tej sprawie zostanie wydany jeszcze w tym tygodniu" - poinformowała Krupka. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź wha/ cegl/