Położona w nabrzeżnej dzielnicy Harumi wioska olimpijska, w której zamieszka łącznie ponad 10 000 olimpijczyków, przyjmowanie zawodników rozpoczęła pod koniec ubiegłego tygodnia. Poza nią funkcjonują także tzw. wioski satelitarne. "W głównej na chwilę obecną przebywa ponad 80 naszych zawodników. Łącznie - przy uwzględnieniu wiosek żeglarskiej i kolarskiej - jest ich zaś blisko 100" - zaznaczył Nowak. Jak dodał, w Tokio są już polscy przedstawiciele wielu różnych dyscyplin. Dotarli m.in. wioślarze, kajakarze górscy, szermierze, pływacy, tenisiści, tenisiści stołowi, łucznicy, strzelcy, bokserzy, drużyna koszykarzy 3x3 oraz siatkarze plażowi. W środę zameldować mają się siatkarze, którzy kończą zgrupowanie w mieście Takasaki. Większość z tego grona brała udział w ślubowaniu olimpijskim w Warszawie przed wylotem. We wtorek pod wieczór przygotowano zaś w stolicy Japonii taką uroczystość dla tenisistów stołowych i części ekipy tenisowej. W kraju nie mógł w nim uczestniczyć bowiem Kamil Majchrzak. Szef misji chwalił warunki, jakie zastał wraz ze współpracownikami przy odebraniu pomieszczeń dedykowanych biało-czerwonym. W Rio de Janeiro przedstawiciele misji musieli zacząć od...sprzątania. "Powiedziałbym, że teraz było pod tym względem nadspodziewanie dobrze" - zaznaczył. Jak dodał, pilnowane są obostrzenia, by do maksimum zminimalizować możliwość zakażenia COVID-19 wśród zawodników. "Na stołówce miejsca są oddzielone, noszenie maseczek obowiązuje cały czas. Rekomendujemy oczywiście zachowanie dystansu i uważność" - podkreślił. Nowak przyznał, że w poniedziałek zdarzały się jeszcze komplikacje dotyczące transportu na treningi. "Organizatorów zaskoczyła chyba duża liczba zawodników już obecnych. Dziś już działało to lepiej. Przejazdy odbywały się zgodnie z planem czasowo" - relacjonował. W piątkowy wieczór czasu miejscowego odbędzie się ceremonia otwarcia igrzysk. Jak na razie nie wiadomo jeszcze, ilu polskich zawodników weźmie w niej udział. "Sprawa jest na razie otwarta. Zasygnalizowaliśmy poszczególnym związkom, żeby przekazywały nam informacje w tej sprawie. Formalnie każdy zawodnik, który przebywa w wiosce olimpijskiej, ma prawo udziału w ceremonii otwarcia. Sportowcy i ich trenerzy muszą jednak wziąć pod uwagę swoje najbliższe starty" - zaznaczył były sprinter. Z Tokio Agnieszka Niedziałek