Po ceremonii otwarcia igrzysk, w Polsce powstał mały niesmak. Jedna z naszych zawodniczek uczestnicząca w paradzie machała nie polską, a singapurską chorągiewką. Jeśli chodzi o najważniejszą flagę, nie było mowy o pomyłce.Podczas ceremonii otwarcia funkcję chorążych w polskiej ekipie pełnili Maja Włoszczowska i Paweł Korzeniowski. PKOL opublikował nagranie zza kulis, na którym ta dwójka, jak i cała kadra, przygotowuje się do wyjścia na stadion.Korzeniowski musiał wziąć flagę ze stojaka. Zrobił to przy akompaniamencie dopingu kolegów z kadry, którzy krzyczeli "Korzeń, Korzeń". Widać, że w polskim obozie panuje świetna atmosfera i nie są w stanie jej zmącić nawet puste trybuny, czy małe potknięcie z chorągiewek. MP Najnowsze informacje z igrzysk olimpijskich - Sprawdź