Gruszka, który jest olimpijskim ekspertem Eurosportu, zauważył, że igrzyska to całkowicie inny ciężar gatunkowy. - Chęć zwycięstwa jest bardzo duża, a przez to piłka waży. To jest jednak turniej, więc jeden mecz grupowy nic nie znaczy - próbował studzić emocje. Prowadzeni przez belgijskiego szkoleniowca Vitala Heynena Polacy to aktualni mistrzowie świata. Są wymieniani przez ekspertów, nie tylko krajowych, ale i zagranicznych jako faworyci rywalizacji w Tokio. Pierwszy mecz jednak pokazał, że walka będzie wyrównana, a Polacy jeszcze nie są w najwyższej dyspozycji. - Jakościowo nie był to najlepszy mecz, ale emocje były ogromne. Irańczycy nas złamali w drugim secie i potem było już bardzo trudno z nimi rywalizować. Trzeba oddać, że rywale zagrali na swoim najwyższym poziomie i wygrali bardzo trudne spotkanie - powiedział Gruszka. Były medalista mistrzostw Europy zwrócił też uwagę na nieobecność kontuzjowanego Michała Kubiaka. Na razie uraz kapitana biało-czerwonych jest owiany tajemnicą. Nikt nie chce komentować sprawy, ale już na rozgrzewce było widać, że jedynie truchta. - Na pewno go brakowało. On nie tylko prezentuje wysoką jakość sportową, ale jest kapitanem tej drużyny. On zbiera chłopaków, trzyma dyscyplinę na boisku. Trzymamy kciuki, żeby wrócił na kolejny mecz, bo to bardzo ważny zawodnik - ocenił Gruszka. Kolejne spotkanie Polacy zagrają za dwa dni z Włochami, którzy w pierwszym pojedynku "męczyli się" z Kanadyjczykami i zwyciężyli dopiero po tie-breaku. W grupie A gra jeszcze Japonia i Wenezuela. Cztery najlepsze drużyny dwóch grup awansują do ćwierćfinałów. Igrzyska w Tokio rozpoczęły się w piątek i potrwają do 8 sierpnia. mar/ sab/ Najnowsze informacje z igrzysk olimpijskich - Sprawdź