Medal ten zdobyła sztafeta mieszana 4x400 metrów w składzie: Justyna Święty-Ersetic, Natalia Kaczmarek, Karol Zalewski i Kajetan Duszyński, który finiszował w imponującym stylu przed ekipami Dominikany, Stanów Zjednoczonych i Holandii. Polska zdobyła pierwsze złoto igrzysk w Tokio i zarazem kolejne złoto w lekkoatletyce, która zawsze dostarcza nam sukcesów. Tokio 2020. Pierwszy polski medal na bieżni od lat Ten krążek jest tym cenniejszy, że to pierwszy medal wywalczony przez polskich lekkoatletów na bieżni od ponad 40 lat, od igrzysk w Moskwie w 1980 roku. Wtedy to bieg na 3 km z przeszkodami wygrał Bronisław Malinowski, polska sztafeta 4x100 metrów w składzie Leszek Dunecki, Zenon Licznerski, Marian Woronin, Krzysztof Zwoliński miała srebro, a Lucyna Langer - brąz w biegu płotkarskim. Od tamtej pory medale olimpijskie zdobywali wspaniali lekkoatleci, ale w konkurencjach technicznych - skokach, rzutach, czy też w chodzie sportowym. W biegach takiej sytuacji nie mieliśmy od dawna. To nawiązanie do wielkich tradycji polskiej lekkoatletyki w biegach, gdy już w 1932 roku triumfowali na bieżni Stanisława Walasiewcz w sprincie i Janusz Kusociński w biegach długich, a następnie polskie sprinterki z Ireną Szewińską na czele trzęsły światowymi bieżniami także na igrzyskach. Dla pokolen po latach osiemdziesiątych takiego medalu brakowało.