Rywalką Natalii Partyki w pierwszej rundzie rywalizacji singlistek w tenisie stołowym była reprezentująca Michelle Bromley. Australijka zajmuje aktualnie 211. miejsce w rankingu światowym, a start w Tokio jest jej olimpijskim debiutem. Pięciokrotnie za to rywalizowała w mistrzostwach świata. Przewaga Polki od początku nie podlegała dyskusji i już pierwsza partia, wygraną przez Partykę 11:3, pokazała, że zwyciężczyni tego pojedynku może być tylko jedna. W dwóch kolejnych setach Australijka "ugrała" po pięć punktów i w secie numer cztery wszyscy spodziewali się, że nasza zawodniczka zakończy to spotkanie.Tokio 2020 - bądź z nami na igrzyskach olimpijskich! Sprawdź I tak też się stało. Partyka wygrała tego seta 11:7, a całe spotkanie 4:0 i awansowała do kolejnej rundy. Tam czeka już Egipcjanka Dina Meshref. To ona, z racji wyższej pozycji w rankingu, może wydawać się faworytką tego starcia, ale z całą pewnością to zawodniczka absolutnie w zasięgu Polki.Druga z naszych reprezentantek w singlu Li Qian zacznie rywalizację od kolejnej rundy. Natalia Partyka - Michelle Bromley 4:0 (11:3, 11:5, 11:5, 11:7)KK