Czwartkowe zmagania Wiesiołek zaczął od 17. miejsca w biegu na 110 m ppł z rezultatem 14,95 s. Następnie w rzucie dyskiem zajął piątą pozycję - 48,27 m, a w skoku o tyczce 12. - 4,80 m. Najsłabiej poszło mu w rzucie oszczepem - 51,60 wystarczyło do 20. lokaty. W finale - biegu na 1500 m - Polak osiągnął metę jako czwarty w czasie 4.30,02, co wystarczyło do 12. pozycji. Wynik końcowy Wiesiołka, który pięć lat temu w Rio był 21., to 8176 punktów. Wcześniej zawodnik Warszawianki przebiegł 100 metrów w czasie 10,83 (11. miejsce), skoczył w dal 7,27 m (15.), pchnął kulą na odległość 14,90 m (10.), skoczył wzwyż najwyżej w sezonie 2,02 m (14.), a 400 m pokonał w 48,24 (7.). Prowadzący od początku rywalizacji Warner uzyskał 9018 punktów, co jest rekordem olimpijskim i Kanady. Na drugim miejscu sklasyfikowany został Mayer - 8726, co jest jego najlepszym wynikiem w tym roku. Mistrz świata 2017 z Londynu i tegoroczny halowy mistrz Europy z Torunia do "trójki" wskoczył dzięki świetnej postawie w rzucie oszczepem, w którym był drugi - 73,09 m, nadrabiając sporo punktów nad najgroźniejszymi rywalami. Brązowy medal dla Australijczyka Maloneya - 8649 pkt. Kibicuj naszym na IO w Tokio! - Sprawdź