Urazu pachwiny Ponitka doznał w ostatnim spotkaniu sezonu zasadniczego w rosyjskiej lidze VTB. Zdaniem koszykarza po kilku dniach zajęć indywidualnych okaże się, że będzie mógł dołączyć do drużyny, z którą ma walczyć w Kownie (29 czerwca - 4 lipca) o kwalifikację do turnieju olimpijskiego w Tokio. "Plan jest taki, że z trenerem od przygotowania fizycznego Dominikiem Narojczykiem, będziemy stopniowo wdrażać mnie w coraz to cięższe treningi. Zobaczymy na jakim jestem etapie, wydaje mi się, że to jest końcówka (rehabilitacji - przyp. red.). Myślę, że to kwestia kilku dni, aby spróbować treningów z zespołem" - powiedział Ponitka, cytowany na stronie PZKosz. Rywalami biało-czerwonych w turnieju w Kownie w grupie B będą reprezentacje Słowenii oraz Angoli. Dwie najlepsze drużyny awansują do półfinału, a tam czekać ich będzie rywalizacja z zespołami Litwy, Korei Płd. lub Wenezueli. Tylko zwycięzca turnieju wywalczy awans do Tokio. Ponitka wierzy, że zespół stać na awans i cieszy się z sukcesu kolegów z reprezentacji 3x3, która kilkanaście dni temu w Grazu wywalczyła prawo uczestnictwa w rywalizacji olimpijskiej. "Przede wszystkim jeszcze raz gratulacje dla chłopaków z 3x3. Trzeba marzyć i mierzyć wysoko, chociaż na pewno zadanie nie jest łatwe. Mamy sztab trenerów, którzy nad tym pracują. Trzeba wyjść i zagrać. Na sto procent nie jesteśmy faworytem, ale fajne są historie "kopciuszków". To się opisuje i wspomina przez lata" - dodał. Na razie nie wiadomo, czy Ponitka wystąpi w którymś z sześciu meczów towarzyskich, jakie Polacy rozegrają w Gliwicach. Rywalami będą m.in. zespoły Tunezji, Łotwy i Brazylii. Najbliższe spotkania, w ramach turnieju Energa Cup 2021, odbędą się w sobotę (z Meksykiem) i w niedzielę (z Rosją lub Tunezją). Zobacz nasz codzienny program o Euro - Sprawdź!Nie możesz oglądać meczu? - Posłuchaj na żywo naszej relacji!