Pod względem "jakości" medali polscy lekkoatleci jeszcze nigdy tak dobrze w igrzyskach nie startowali. W Tokio cztery razy stanęli na najwyższym stopniu podium, a trzy na najniższym. Dotąd jedyny raz cztery złota przywieźli z 2000 roku z Sydney, ale wówczas były to jedyne medale. W lekkoatletycznej tabeli medalowej zajmują drugie miejsce. Wyprzedzają ich Amerykanie (5-11-4). Reprezentacja USA jest jedyną, która zdobyła więcej niż siedem krążków. Podobnie jak Polska siedem medali zdobyła Jamajka, ale karaibski kraj ma na koncie "tylko" trzy złota i zajmuje trzecie miejsce w zestawieniu. Polacy nie powiedzieli jednak w Tokio jeszcze ostatniego słowa. Realne szanse na medal mają jeszcze liderka światowej listy wyników w rzucie oszczepem Maria Andrejczyk i kobieca sztafeta 4x400 m. Trzymamy kciuki za Polaków w Tokio! Sprawdź terminarz igrzysk olimpijskich Dawid Tomala z niespodziewanym złotem. Kto jeszcze z szansami na medale? Jest też jeszcze parę konkurencji, w których kibice mogą liczyć na niespodzianki, bo przecież na złoto chodziarza Dawida Tomali niewiele osób liczyło. Poza nim na najwyższym stopniu podium stanęli Anita Włodarczyk i Wojciech Nowicki w rzucie młotem i sztafeta mieszana 4x400 m. Brąz zawisnął na szyi młociarzy Pawła Fajdka i Malwiny Kopron oraz Patryka Dobka po biegu na 800 m. Przełożone o rok z powodu pandemii koronawirusa igrzyska w Tokio potrwają do niedzieli.