Ostatnim był legendarny brytyjski sprinter Linford Christie, który zwyciężył w Barcelonie w 1992 roku. Pokonał wtedy Frankie Fredericksa z Namibii oraz Amerykanina Dennisa Mitchella. Był wtedy jedynym europejskim sprinterem, który nawiązywał walkę ze światową czołówką, także z uwagi na swoje jamajskie korzenie. Na Jamajce się urodził i dopiero jako siedmiolatek przeniósł się do Londynu.Marcell Jacobs ma z kolei korzenie amerykańskie. Jego matka to Włoszka, ale ojciec to Amerykanin, a nowy mistrz olimpijski w biegu na 100 metrów urodził się w El Paso w Teksasie. Jest pierwszy sprinterem w europejskich barwach z tytułem mistrzowskim od Linforda Christie, czyli od 29 lat. I pierwszym w dziejach Włochem. Włosi mieli sukcesy na 200 metrów - mistrzem olimpijskim był na tym dystansie Pietro Mennea, który zdobył złoto w Moskwie w 1980 roku. Występował tam indywidualnie, bo oficjalnie Włochy jak większość krajów Zachodu zbojkotowali moskiewskie igrzyska.To także dopiero szósty Europejczyk, który wygrał najkrótszy dystans biegowy na igrzyskach olimpijskich. Jednego z nich znamy z filmu "Rydwany ognia", opowiadającego o igrzyskach w Paryżu w 1924 roku. Był nim Harold Abrahams - znakomity sprinter tamtej epoki, którego ojciec Isaac był żydowskim emigrantem z terenów Rzeczpospolitej. Abrahams pokonał w Paryżu całą stawkę amerykańskich sprinterów, ale nie wygrał z najszybszym wtedy prawdopodobnie człowiekiem świata, Erikiem Liddellem. Jako głęboko wierzący, Szkot odmówił występu, gdyż biegi odbywały się w niedzielę. Nawet jednak gdyby on wygrał, też był Europejczykiem.Pierwszym sprinterem z Europy ze złotem olimpijskim był na igrzyskach w 1908 roku w Londynie szybki jak wiatr Reggie Walker, podopieczny tego samego trenera co Abrahams - Sama Mussabiniego. Walker pochodził z Afryki, urodził się w Durbanie w Południowej Afryce, ale na igrzyskach reprezentował Wielką Brytanię.