W grudniu ma zapaść decyzja, jak rozłożyć te wydatki pomiędzy komitet, lokalne władze Tokio oraz japoński rząd. Dodatkowe koszty związane są z koniecznością utrzymania obiektów związanych z igrzyskami, wynajęcia lub magazynowania sprzętu oraz z wynagrodzeniami dla personelu. Bezprecedensowa decyzja o przełożeniu igrzysk zapadła w marcu. Wówczas było już jasne, że koronawirus sparaliżuje światowy sport na dłuższy czas i nie uda się przeprowadzić wielu imprez kwalifikacyjnych. Poza tym wielu sportowców nie miało warunków do trenowania i obowiązywały ograniczenia w podróży. Pierwotnie koszty związane ze zmianą terminu szacowano na 2,4 miliarda euro, ale organizatorzy przez kilka miesięcy poszukiwali oszczędności i sposobów na uproszczenie przebiegu imprezy. Igrzyska mają się rozpocząć 23 lipca i zakończyć 8 sierpnia przyszłego roku. Z kolei między 24 sierpnia a 5 września ma się odbyć paraolimpiada.