To był dzień rywalizacji w dżudo kiedy mocniej zabiły serca polskich kibiców. Niestety, happy endu nie było... Tokio: płacz polskiej dżudoczki W rywalizacji kobiet (waga do 57 kg) bardzo dobrze zaprezentowała się Julia Kowalczyk ze śląskiego klubu Polonia Rybnik. Wygrała pierwsze dwie walki, były to pierwsze zwycięstwa polskiej dżudoczki na igrzyskach. Najpierw pokonała Węgierkę Hedvig Karakas przez waza-ari stosując technikę hikikomi-gaeshi czyli przerzucając nad sobą. Potem pokonała Portugalkę Telma Monteiro, aktualną mistrzynię Europy i brązowa medalistka igrzysk w Rio. Po wyrównanym pojedynku w dogrywce doświadczona Monteiro wyraźnie opadła z sił. Została dwukrotnie ukarana shido za pasywność, co oznaczało zwycięstwo Polki Najnowsze informacje z Igrzysk Olimpijskich - Sprawdź W ćwierćfinale Kowalczyk nie dała rady znakomicie dysponowanej Kanadyjce Jessice Klimkait, aktualna mistrzyni świata, przegrała przez ippon. Nadal jednak miała szansę na brązowy medal. W repasażach natrafiła na 21-letnią Gruzinkę Eteri Liparteliani. Walka była niezwykle emocjonująca, Kowalczyk znacznie częściej atakowała, Gruzinka dostała dwie kary, ale Polka dała się skontrować. Nie kryła płaczu jeszcze na macie. Niestety... Ostatecznie zajęła siódme miejsce, ale podbiła serca polskich kibiców. W półfinałach sensacja: Nora Gjakova z Kosowa pokonała zawodniczkę gospodarzy Tsukasę Yoshidę, z kolei Kanadyjka Klimkait, która wygrała z Polką - nie dała rady Francuzce Sarah Cysique. Finał jednak dla rewelacyjnej zawodniczki z Kosowa, która pokonała Francuzkę przez ippon. Gjakova to druga zawodniczka z tego kraju, która w Tokio zdobywa złoty medal. Pierwszą była Distria Krasniqi, która wygrała w wadze 48 kg. Dżudoczki, które pokonały Julię Kowalczyk, kończyły rywalizację w zmiennych humorach. Liparteliani przegrała ostatecznie walkę o brąz a Klimkait - wygrała. Tokio: Japonia rządzi wśród mężczyzn, niespodzianki nie było W rywalizacji mężczyzn w wadze do 73 kg reprezentanta Polski zabrakło. Zwyciężył faworyt, obrońca tytułu Shōhei Ōno. Japończyk w finale przez waza-ari pokonał innego fantastycznego dżudokę - Gruzin Laszę Szawdatuaszwilego, mistrza olimpijskiego z Londynu w wadze do 66 kg. Ōno wcześniej przez waza-ari wygrał też w półfinale z Mongołem Tsogtbaatarem Tsend-ochirem. Wyniki:kobiety do 57 kgfinał: Nora Gjakova (Kosowo) - Sarah Cysique (Francja) 10-0. Brązowe medale dla Tsukasy Yoshidy (Japonia) i Jessiki Klimkait (Kanada)mężczyźni do 73 kgfinał: Shohei Ono (Japonia) - Lasza Szawdatuaszwili (Gruzja) 1-0. Brązowe medale dla Rustama Orujewa (Azerbejdżan) i Tsogtbaatara Tsend-ochira (Mongolia)