W Tokio Polacy rywalizować będą w sześciu z 10 żeglarskich konkurencji. Aleksandra Melzacka (YKP Gdynia) i Kinga Łoboda (AZS AWFiS Gdańsk) wystartują w klasie w 49erFX, Magdalena Kwaśna (ChKŻ Chojnice) w Laser Radial, Agnieszka Skrzypulec (SEJK Pogoń Szczecin) I Jolanta Ogar-Hill (UKS Wiking Toruń) w 470, Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (AZS AWFiS Gdańsk) w 49er, a Zofia Klepacka (Legia Warszawa) i Piotr Myszka (AZS AWFiS) w windsurfingowej klasie RS:X. "Biało-Czerwonym" nie udało się uzyskać kwalifikacji w klasach Laser Standard, 470 mężczyzn, Nacra 17 oraz Finn. Nowy program o Euro - codziennie na żywo o 12:00 - Sprawdź! Tokio 2020. Pierwsza grupa już wyruszyła do Japonii W czwartek po południu do Japonii udała się pierwsza grupa: Melzacka, Łoboda, Kwaśna, Przybytek, Kołodziński i Myszka. Razem z nimi polecieli szkoleniowcy: trener główny przygotowań olimpijskich Paweł Kowalski oraz poszczególnych klas, Przemysław Miarczyński (RS:X mężczyzn), Zdzisław Staniul (470), Paweł Kacprowski (49er), Tomasz Stańczyk (49erFX), Jared West (Laser Radial) oraz trener przygotowania motorycznego Mariusz Goliński i fizjoterapeuta Mateusz Potoczny. "Klepacka z trenerem Cezariuszem Piórczykiem oraz kobieca załoga w klasie 470 wylecą do Japonii we wtorek" - wyjaśnił Życki. O ile pięć lat temu podczas igrzysk w Rio de Janeiro polscy żeglarze mieszkali niedaleko Mariny da Gloria w wynajętej willi, o tyle teraz wszyscy zawodnicy będą przebywać w wiosce olimpijskiej. "Tym razem nie było możliwości, aby na własną rękę szukać sobie bazy. Wszyscy uczestnicy będą zakwaterowani w wiosce olimpijskiej, albo w dedykowanych hotelach. Zresztą igrzyska rozegrane zostaną w 'bańce', bo sportowcy będą mogli przemieszczać się tylko z hotelu do miejsca, gdzie mają odbywać się treningi lub właściwa rywalizacja. Jesteśmy także przygotowani, że codziennie będziemy poddawani testom na obecność koronawirusa" - przyznał. Igrzyska olimpijskie. Trenerzy daleko od Enoshimy Wioskę od olimpijskiego akwenu dzieli ponad 20 km, natomiast hotele, gdzie zakwaterowani zostaną trenerzy polskich żeglarzy, położone są jeszcze dalej od Enoshimy. "Dojazdy na treningi i regaty zabiorą trochę czasu, ale nie jest to specjalnie wielka niedogodność. Mamy korzystać z klimatyzowanych autobusów, a w tej sytuacji będą przecież wszystkie ekipy. Od razu po przyjeździe zostaniemy zakwaterowani w hotelu oddalonym ponad 30 kilometrów od miejsca żeglarskich zmagań, jednak po czterech dniach przeniesiemy się do wioski olimpijskiej. Pozostali nasi reprezentanci nie będą musieli się przeprowadzać, tylko od razu znajdą się w wiosce" - dodał. Dwukrotny uczestnik igrzysk w klasie Star z 2008 z Pekinu i cztery lata później z Londynu przekonuje, że szybki wylot polskich żeglarzy do Japonii związany jest z niezbędną aklimatyzacją oraz z poznaniem akwenu. "Na pewno mamy gorzej od sportowców rywalizujących w klimatyzowanych pomieszczeniach, bo stale będziemy narażeni na bardzo wysokie temperatury oraz niesamowitą wilgotność powietrza. Do tego dochodzi wynosząca siedem godzin różnica czasu. Mamy opracowane modele prądowe, które występują w Enoshimie, ale prądy są tam bardzo nieregularne i zamierzamy nad tym elementem popracować. Oczywiście nie jest to główny czynnik, który decyduje o sukcesie, jednak nie chcemy go zaniedbać" - podkreślił. Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo! Tokio 2020. Polscy żeglarze zaczną zmagania 25 lipca Na polską ekipę czeka sprzęt, który dotarł do Japonii ponad miesiąc temu. "Wszystko zostało już sprawdzone. Nasze łódki oraz deski są w nienaruszonym stanie i od razu będziemy mogli rozpocząć treningi. Jedynie w klasach Laser Standard i Radial sprzęt dostarczą organizatorzy, ale w przypadku tych konkurencji nie będzie to miało negatywnego wpływu na przebieg rywalizacji. O przydziale konkretnej łódki zadecyduje losowanie" - podsumował. Polscy żeglarze ścigać się będą w Enoshimie od 25 lipca do 4 sierpnia.