Polak kwalifikację wywalczył dzięki dobrym wynikom w European Tour. W olimpijskim rankingu Międzynarodowej Federacji Golfa (IGF) uplasował się na 47. miejscu, a do Tokio poleci 60 graczy, choć zwykle w zawodach golfowych rywalizuje ok. 140-160. - W rankingu nie znaleźli się m.in. Sergio Garcia czy Martin Kaymer, a na pewno jeszcze kilka ważnych osób zrezygnuje ze startu. Wciąż jednak na liście pozostają gracze z pierwszej dwudziestki świata, więc będzie z kim grać. Szykuje się fajne i ciekawe doświadczenie, ale też zupełnie inny turniej niż zwykle"- powiedział PAP Meronk. - Tylko 60 uczestników, cztery dni bez cuta, także strategia może się różnić. Spodziewam się, że wszyscy będą grać agresywnie od początku - tłumaczył. 28-letni wrocławianin podkreślił, że od dziecka marzył o występie w igrzyskach, ale w przededniu kwalifikacji dostał od życia większy, choć zasłużony "prezent" - możliwość startu w US Open. W czerwcu został pierwszym polskim golfistą, który zagrał w Wielkim Szlemie. - Na początku roku skupiałem się na startach w European Tour i uzyskaniu kwalifikacji olimpijskiej. A tu taki bonus. Jestem z tego wielce zadowolony, bo w świecie golfa gra w majorach to wielkie wydarzenie, które, szczerze przyznam, zabrało nieco blasku igrzyskom - wspomniał. Po dwóch rundach rywalizacji w USA Polak nie awansował do finałowego weekendu, czym był rozczarowany. - Wiedziałem, że stać mnie na więcej, że gram lepiej niż wynik pokazał. Powinienem spokojnie walczyć o miejsce w "30". Nie ukrywam, że gra z najlepszymi golfistami świata mi się podoba. Czuję, że tam należę. Chcę jak najszybciej do takich turniejów wrócić" - zaznaczył. Meronk już rok temu oceniał, że jest w stanie rywalizować jak równy z równym z czołowymi golfistami. Po wielkoszlemowym debiucie poprzeczkę zawiesił sobie jeszcze wyżej. - Teraz chciałbym co tydzień rywalizować w takim gronie. Nie raz w roku, a tydzień w tydzień grać na najwyższym poziomie - wskazał. Zwrócił uwagę, że różnica między graczami z czołówki to głównie psychika, a nie techniczne niuanse. - Na tym najwyższym sportowym poziomie pewność siebie gra ważną rolę. Ja daję sobie radę z tym coraz lepiej, ale ostatnie dziewięć dołków na US Open pokazało, że jeszcze jest dużo do poprawy - ocenił. Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! Gdziekolwiek jesteś, słuchaj meczu na żywo! - Relacja live tylko u nas! Meronk w czwartek rozpocznie udział w Scottish Open - turnieju, który trzem najlepszym graczom da szansę na awans do wielkoszlemowego The Open. Po igrzyskach Polaka nie czeka jednak odpoczynek, a dalsza walka w European Tour i pięcie się w klasyfikacji Race to Dubai. - Moim celem na ten rok jest udział w finałowym turnieju ligi, który odbędzie się 18-21 listopada w Jumeirah Golf Estates. Dobrze się czuję w Dubaju. Spędziłem tam zimą trzy miesiące, poznałem pola, więc gra w finale byłaby idealnym zwieńczeniem sezonu. Jestem na dobrej drodze - nadmienił. Olimpijski turniej zostanie przeprowadzony na polu wschodnim (Higashi) w Kasumigaseki Country Club. Golfiści rywalizować będą od 29 lipca do 1 sierpnia, a golfistki w dniach 4-7 sierpnia. Obiekt rozciąga się na zielonych, zalesionych wzgórzach Musashino, w Kawagoe City w prefekturze Saitama, czyli 50 km na północny zachód od nowego Stadionu Olimpijskiego w Tokio. Format olimpijskiej gry pozostał od Rio de Janeiro 2016 bez zmian - 4 x 18 dołków stroke play. Golf wrócił do programu igrzysk pięć lat temu. W Brazylii triumfował Brytyjczyk Justin Rose, srebrny medal wywalczył Szwed Henrik Stenson, a brązowy Amerykanin Matt Kuchar. Reprezentantka Korei Południowej Inbee Park została pierwszą po 116 latach mistrzynią olimpijską w golfie. Srebrny medal igrzysk w Rio de Janeiro wywalczyła urodzona w Seulu ówczesna liderka światowego rankingu Nowozelandka Lydia Ko, a brązowy - Chinka Shanshan Feng. Wcześniej golf był sportem olimpijskim w Paryżu w 1900 i St. Louis w 1904 roku. Wycofany został m.in. ze względu na to, że w turnieju uczestniczyli reprezentanci jedynie kilku krajów. Światowa federacja szacuje, że w golfa gra obecnie ponad 60 milionów ludzi. anka/ pp/