Dani Ceballos doznał fatalnie wyglądającego urazu podczas pierwszego meczu w turnieju olimpijskim. Hiszpania zaliczyła w czwartek falstart, nieoczekiwanie remisują bezbramkowo z Egiptem.Bardziej niż starta dwóch punktów ekipę z Półwyspu Iberyjskiego niepokoiły jednak kontuzje dwóch zawodników. Ceballos ucierpiał wskutek bardzo niebezpiecznego wślizgu Tahera Mohameda. Musiał opuścić plac gry jeszcze w pierwszej połowie. Agresor otrzymał za atak tylko żółtą kartkę. Tymczasem u piłkarza Realu Madryt stwierdzono zwichnięcie stawu skokowego drugiego stopnia. Oznacza to 3-4 tygodnie leczenia. Tokio 2020. Dani Ceballos chce zagrać w strefie medalowej Prognozę przedstawiono w poniedziałek. Szczegółowe badania odbyły się po powrocie do wioski olimpijskiej w Tokio. Mecz z Egiptem rozgrywany był w Sapporo. Jak informuje dziennik "As", Ceballos nie przyjmuje do wiadomości czarnego scenariusza i oznajmił wszystkim, że zrobi wszystko, by zagrać jeszcze w decydującej fazie turnieju. Ma nadzieję na występ w półfinale lub finale. Tymczasem Oscar Mingueza, który również z powodu kłopotów zdrowotnych opuścił boisko w pierwszy połowie inauguracyjnego występu, będzie gotowy na mecz trzeciej kolejki grupowej. W środę Hiszpanie zmierzą się z Argentyną. Wcześniej pokonali 1-0 Australię. UKi Igrzyska olimpijskie w Tokio trwają w najlepsze - Sprawdź już teraz Gdzie i kiedy oglądać Polaków w Tokio - Sprawdź teraz!