Akcja bramkowa Brazylijczyków godna byłaby każdego meczu piłkarskiego osób w pełni widzących. Tymczasem miała miejce w finale paraolimpijskich osób z przepaskami na oczach. Tutaj wszyscy poza bramkarzami mają zasłonięte oczy, gdyż to dyscyplina dla osób niewidomych albo słabo widzących - opaski zakłada się, by wyrównać szanse i różnice w upośledzeniu wzroku. Brazylia zagrała w finale z Argentyną, a zatem był to skład godny wielkich imprez piłkarskich. O ile canarhinos w tym sporcie grają w takich finałach regularnie i dotąd wygrali wszystkie igrzyska paraolimpijskie w blind soccerze, o tyle Argentyna zameldowała się tu dopiero po raz drugi. Pierwszy raz miało to miejsce podczas inauguracji blind soccera na igrzyskach paraolimpijskich w Atenach w 2004 roku. Tokio 2020. Wielki mecz Brazylii z Argentyną W Tokio obie ekipy doszły do finału w imponującym stylu i bez porażki. Argentyna uporała się 2-1 z Marokiem, 2-0 z Hiszpanią i 3-0 z Tajlandią w grupie, następnie 2-0 z Chinami w półfinale. Canarhinos pokonali w grupie 3-0 Chiny, 4-0 Japonię i 4-0 Francją, a w półfinale pokonali 1-0 Maroko. Nie stracili gola, bramka nie wpadła do ich siatki także w finałowej potyczce, w której długo utrzymywał się bezbramkowy remis, aż wreszcie Raimundo Mendes przeprowadził tę fenomenalna akcję. Brazylia wygrała 1-0 i sięgnęła po kolejne złoto.Brązowy medal przypadł reprezentacji Maroka po pokonaniu Chińczyków 4-0.