Problemy Houlihan zaczęły się w połowie stycznia bieżącego roku, kiedy to przyszły wyniki jej testu antydopingowego, który został wykonany w połowie grudnia 2020. Athletics Integrity Unit (AIU) - organizacja przeciwdziałająca dopingowi w lekkoatletyce - poinformowała ją wówczas, że w jej organizmie wykryto nandrolon, niedozwolony steryd anaboliczny. "Kiedy dostałam tego e-maila, musiałam go przeczytać jakieś dziesięć razy i wygooglować, na co przed chwilą uzyskałam pozytywny wynik testu. Nigdy nawet nie słyszałam o nandrolonie" - stwierdziła atletka w swoim długim wpisie na Instagramie. Nie możesz oglądać meczu? - <a href="https://sport.interia.pl/relacje-euro-2020?utm_source=tekst&utm_medium=tekst&utm_campaign=tekst">Posłuchaj na żywo naszej relacji!</a> Shelby Houlihan: To wina spożytego posiłku Jak podkreśliła Houlihan, WADA (Światowa Agencja Antydopingowa) przeprowadzała wcześniej badania wykazujące, że ów steryd może znaleźć się w mięsie wieprzowym, którego spożycie spowoduje uzyskanie tzw. wyniku fałszywie pozytywnego. Biegaczka, jak twierdzi, miała przed badaniem antydopingowym spożyć burrito z takim rodzajem mięsa i to było powodem wykrycia w jej organizmie nandrolonu.Tłumaczenia te nie przekonały jednak AIU, która nałożyła na Amerykankę karę czterech lat dyskwalifikacji - biegaczka nie będzie mogła brać udziału w żadnych zawodach sportowych. Jeśli kara zostanie podtrzymana, to ominą ją m.in. krajowe kwalifikacje na najbliższe igrzyska olimpijskie i ewentualne same zawody w Tokio.Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - <a href="https://sport.interia.pl/strefaeuro12?utm_source=program&utm_medium=program&utm_campaign=program">Oglądaj!</a> Lekkoatletka wystąpiła wcześniej na igrzyskach Jak stwierdziła Houlihan, jest ona "zdruzgotana" decyzją AIU. 28-latka, specjalizująca się w biegach średnio- i długodystansowych, USA reprezentowała m.in. na poprzednich igrzyskach w Rio de Janeiro. PaCze