32-letni Paweł Fajdek jest głównym faworytem do zdobycia złotego medalu w Tokio. Taka sytuacja miała jednak już miejsce pięć lat temu przed igrzyskami w Rio de Janeiro. Niestety, dla Polaka skończyła się klęską. W Brazylii Fajdek zajął dopiero siedemnaste miejsce. Medalu nie wywalczył także w Londynie w 2012 roku, również odpadł w kwalifikacjach. Teraz ma być zupełnie inaczej. - Wydaje się mi, że zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, żeby Paweł zdobył medal na igrzyskach. Jest dobrze przygotowany, co pokazał w swoich kilku startach w tym sezonie. Ma najlepszy w tym roku wynik na świecie, i to nie jeden a nawet kilka. Jedziemy do Tokio po to, aby walczyć najpierw o kwalifikacje do finału, a potem o medale. Mam nadzieję, że będziemy stamtąd wracali zadowoleni. Jadę pierwszy raz na igrzyska jako trener i mam nadzieję, że wrócę z sukcesem - powiedział nam tuż przed wylotem do Japonii Szymon Ziółkowski. Kibicuj naszym na IO w Tokio! - Sprawdź Ostatnie dwa tygodnie przed wylotem do Japonii spędziliśmy w Centralnym Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Cetniewie. Przebiegły bardzo dobrze, treningowo udało się nam zrealizować wszystko, czego chcieliśmy. Najważniejsze, że Paweł jest zdrowy i tylko się cieszyć. Po przylocie do Japonii meldujemy się w ośrodku w Zao Badaira, tam spędzamy dziesięć dni. Będziemy się aklimatyzować i robić ostatnie szlify treningowe - dodaje. Warunki klimatyczne w Tokio mogą się dać we znaki wszystkim sportowcom. W czwartek temperatura powietrza w stolicy Japonii wynosiła w cieniu 38 stopni Celsjusza. - Spodziewam się dosyć trudnej aklimatyzacji nie tylko z powodu pogody, ale też ze względu na siedem godzin różnicy czasowej. To jest dosyć sporo. Dlatego też w Polsce staraliśmy się wykonać jak najwięcej pracy, aby w Japonii do tych ostatnich treningów podejść trochę bardziej na spokojnie. Do wioski olimpijskiej w Tokio przyjeżdżamy 29 lipca. Tam już będzie tylko kilka delikatnych treningów i 2 sierpnia meldujemy się na stadionie olimpijskim na kwalifikacje - mówi nam mistrz świata z Edmonton z 2001 roku. Szymon Ziółkowski: To jest tylko sport i dlatego jest tak piękny Według fachowców, Paweł Fajdek jest głównym faworytem do wywalczenia złota w Tokio. W gronie tych, którzy mogą mu zagrozić wymienia się Wojciecha Nowickiego i Amerykanina Rudego Winklera. - Uważam, że właśnie oni mogą Pawłowi zagrozić najbardziej. Amerykanin w tym roku poprawił rekord Stanów Zjednoczonych. Podejrzewam, że ta trójka zawodników będzie walczyć między sobą o medale, ale to jest tylko sport i dlatego jest tak piękny, bo jest nieprzewidywalny. Gdyby medale wysyłano pocztą, to nie trzeba byłoby organizować igrzysk. Na pewno będziemy walczyć - przekonuje 45-letni trener. Szymon Ziółkowski został trenerem Pawła Fajdka na początku listopada ubiegłego roku. Treningi z mistrzem olimpijskim mają wreszcie przełamać złą passę startów na igrzyskach olimpijskich urodzonego w Świebodzicach zawodnika. - Paweł nie ma szczęścia do startów w igrzyskach, ale postaramy się to zmienić. Takie ostatnie rady, już stricte olimpijskie, będę mu chciał dać w ostatnich dniach przed startem, do którego jeszcze trochę czasu nam zostało. Będziemy chcieli ten czas wykorzystać jak najbardziej efektywnie, aby zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym przygotować się najlepiej jak się da - zakończył Szymon Ziółkowski. Z Szymonem Ziółkowskim w Warszawie rozmawiał Zbigniew Czyż