Rywalizacja zawodniczek w skoku wzwyż rozpoczęła się w sobotę o godzinie 12.35. Nasza znakomita zawodniczka awansowała do finału, uzyskując wyniki 1,95 m. Ta wysokość to najlepszy wynik Polki w bieżącym sezonie. Niestety, w finale nie udało jej się pobić tego rezultatu - Lićwinko zakończyła rywalizację z rezultatem 1,93 m i 11. miejscem. W finale wzięło udział 13 zawodniczek, bowiem do startu nie przystąpiła Brytyjka Morgan Lake. Gdzie i kiedy oglądać Polaków w Tokio - Sprawdź teraz! Finał skoku wzwyż kobiet w Tokio 2020. Przebieg: Zawody kobiet rozpoczęła Bułgarka Mirela Demireva, strącając poprzeczkę na wysokości 1,84 m. Po chwili z tą wysokością poradziła sobie Niemka Marie-Laurence Jungfleisch.Kamila Lićwinko w pierwszej próbie bez problemu poradziła sobie z wysokością 1,84 m. Polka przeskoczyła poprzeczkę z dużym zapasem. Tę wysokość za pierwszym razem zaliczyło dziewięć zawodniczek, a trzy postanowiły ją pominąć. Poprzeczkę strąciła jedynie Bułgarka Demireva, ale i ona zaliczyła wysokość w drugiej próbie. Wysokość 1,89 m też nie sprawiła Lićwinko problemów. Za pierwszą próbą poprzeczkę przeskoczyło aż 12 zawodniczek, a jedynie Szwedka Maja Nilsson strąciła poprzeczkę zawieszoną na 1,89 m. Nilsson zaliczyła trzy nieudane próby i jako pierwsza odpadła z zawodów.Więcej strąceń zaczęło pojawiać się na wysokości 1,93 m. W pierwszej próbie poprzeczkę strąciło pięć zawodniczek. Niestety, wśród nich zalazła się reprezentantka Polski. Bezbłędnych pozostało siedem sportsmenek. Lićwinko zaliczyła drugą "zrzutkę" na wysokości 1,93 m... Na szczęście trzeba próba była udana i Polka pozostaje w konkursie! W walce o medal pozostało wciąż 12 zawodniczek.Kolejna wysokość to 1,96 m. Poprzeczka ta okazała się bardzo wymagająca dla rywalizujących pań. Tylko dwie zawodniczki (Ukrainka Iryna Geraszczenko oraz Australijka Eleanor Patterson) pokonały ją w pierwszej próbie. Niestety, Lićwinko zaliczyła "zrzutkę". W drugiej próbie Lićwinko także strąciła poprzeczkę na wysokości 1,96 m. Za drugim podejściem poprzeczkę przeskoczyło pięć zawodniczek.Niestety, Kamila Lićwinko nie zaliczyła wysokości 1,96 m i kończy rywalizację w skoku wzwyż na 11. miejscu. W walce o najwyższe cele do końca liczyły się trzy zawodniczki - Marija Łasickiene, Nicola McDermott oraz Jarosława Mahuczich. Ostatecznie to pierwsza z nich zdobyła złoto z rezultatem 2,04 m. McDermott zdobyła srebro z wynikiem 2,02 m, a Mahuczich brąz (2 m).