Niepewność w sprawie Swobody zasiał trener żeńskiej sztafety 4x100 metrów Jacek Lewandowski, który w rozmowie z Michałem Chmielewskim z TVP Sport przyznał, że nie ma pojęcia, co dalej z najlepszą polską sprinterką. - Nie mam nadal żadnych informacji, czy Ewa Swoboda będzie chciała nam pomóc w Tokio. Ani czy kontuzja w ogóle pozwoli jej na wyjazd - stwierdził.Przypomnijmy, że Swoboda, która w tym roku pobiegła 11,20, miała potem problemy ze zdrowiem, przez co nie zobaczyliśmy jej na mistrzostwach Polski w Poznaniu. Obaw było sporo, ale sprinterka znalazła się w kadrze Polski na igrzyska w Tokio. Jednak słowa Lewandowskiego każą zastanowić się, czy nasza najlepsza biegaczka na dystansie 100 metrów w ogóle do Japonii poleci. Na razie ani ona, ani jej trenerka nie zabrały oficjalnie głosu w tej sprawie.Inną kwestią pozostaje jej start w sztafecie. Nie od dziś wiadomo, że Swoboda nie najlepiej dogaduje się z koleżankami. Nie było jej na World Athletics Relays na Stadionie Śląskim, gdzie nasza panie spisały się świetnie, zapewniając sobie przepustkę do Tokio. Dlatego nawet, jeżeli Swobodę zobaczymy w rywalizacji indywidualnej, nie oznacza to, że pobiegnie również w sztafecie.KK