"W zależności od ratingów, to mogą być najbardziej dochodowe Igrzyska w historii naszej firmy" - powiedział Shell na konferencji organizowanej przez Credit Suisse. Podkreślił duże zainteresowanie reklamodawców i popularność amerykańskiej ekipy sportowej. Shell ocenił, że przed każdymi Igrzyskami jest coś, czym ludzie się martwią. "Mieszkałem w Londynie, wszyscy obawiali się korków. Ostatnio to była Zika. A potem, gdy nastąpi ceremonia otwarcia, każdy o tym wszystkim zapomina i cieszy się przez 17 dni. Myślę, że teraz będzie tak samo" - powiedział. W marcu 2020 roku NBCUniversal poinformował, że w związku z Igrzyskami sprzedał reklamy warte 1,25 mld dolarów, co było rekordową wartością wśród amerykańskich stacji telewizyjnych. Organizatorzy podjęli później decyzję o przełożeniu igrzysk o rok z powodu pandemii Covid-19, a NBC nie ogłosiło nowych danych sprzedaży reklam. Organizacji Igrzysk tego lata sprzeciwia się większość Japończyków, a eksperci ostrzegają, że zawody mogą się przyczynić do rozprzestrzenienia koronawirusa w Japonii i innych krajach. Brytyjskie czasopismo medyczne "Lancet" apelowało niedawno o "globalne dyskusje" nad organizacją zawodów w czasie pandemii, a doradzający japońskiemu rządowi wirusolog Hitoshi Oshitani ocenił, że "bezpieczne Igrzyska" są niemożliwe do zorganizowania. Andrzej Borowiak