Po chwili jednak Krumins z zaklejoną plastrami stabilizującymi nogą wrócił na boisko i wyglądał, jakby kontuzja sprzed kilku minut w ogóle się nie wydarzyła. Na 1:56 przed końcem spotkania po akcji obronnej Łotysz padł na kolana i na kolanach właśnie schodził z boiska, kryjąc się przed zawodnikami, którzy cały czas grali. Jak się okazało po meczu, koszykarz złamał nogę, a mimo wszystko wszedł na boisko i spędził na nim kilkadziesiąt sekund. Trener Mirosław Noculak, który doskonale zna reprezentację Łotwy w koszykówce 3x3, powiedział przed rozpoczęciem turnieju, że “Łotysze to są tacy twardziele, że głowa mała". A Edgars Krumins tylko to potwierdził. Łotwa wygrała w finale igrzysk olimpijskich z ROC 21:18 i zapisała się w historii jako kraj, który pierwszy zdobył mistrzostwo olimpijskie.