Marcin Rosengarten to były dziennikarz sportowy, znany z pracy dla Radia Katowice, Eurosportu i Programu 1 Polskiego Radia. Pracę żurnalisty porzucił w 2010 r, by zająć się menedżerką sportową, co było dla niego o tyle łatwe, że znał najważniejszych lekkoatletów w kraju. Organizuje m.in. Memoriał Kamili Skolimowskiej, na którym pełni funkcję dyrektora. Rosengarten był zakochany w Kamili. Para planowała ślub po IO w Londynie. Marcin zanotował też mariaż z piłką ręczną. Pracował w dziale komunikacji Związku Piłki Ręcznej podczas rozgrywanych w Polsce mistrzostw Europy Eurohandball 2016 r. Później był kierownikiem reprezentacji Polski mężczyzn. Od czterech lat prowadzi firmę menedżerską "AthleTeam Marcin Rosengarten" Miłość między Andrejczyk a Rosengartenem dojrzewała od dawna. Już w 2018 r. opublikowała zdjęcie z zabawy sylwestrowej, jaką spędziła w Wenecji, gdzie całowała mężczyznę w masce. I to nie masce zabezpieczającej przed transmisją COVOD-19, tylko w karnawałowej. Okazał się nim być właśnie Rosengarten. Para bawiła się we Włoszech w towarzystwie większej rodziny lekkoatletów, w skład której wchodził m. in. Piotr Małachowski z żoną. Maria Andrejczyk do Marcina Rosengartena: Cześć głuptasie, kocham cię! <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-tokio-2020/aktualnosci/news-tokio-2020-maria-andrejczyk-operacje-kryzysy-bol-i-ma-srebrn,nId,5404552">Ostatecznie kurtyna została odsłonięta w październiku ubiegłego roku, gdy na Instagramie, gdzie obserwuje ją ponad 60 tysięcy osób, opublikowała zdjęcie z całującym ją Rosengartnerem i opisem: "Hello, you fool, I love you (Cześć głuptasie, kocham cię)". Oczywiście chodzi o cytat z przeboju "Joyride" grupy Roxette. </a> Uroda Marii powoduje, że nie może się opędzić nie tylko od ofert matrymonialnych, ale też wzięcia udziału w nagich sesjach. - Miałam już takie oferty. Nie zgodziłam się. Na takie rzeczy przyjdzie czas po zakończeniu kariery - powiedziała "Super Expressowi" Andrejczyk. W końcu wzięła udział w jednej, śmiałej, gdzie była nago, ale sprytnie wszystko, co trzeba zakryła. Sesja "Running Creaytives" w niekonwencjonalny sposób promowała lekkoatletki, oprócz Marii Joannę Jóźwik, Angelikę Cichocką, Annę Jagaciak, Kamilę Lićwinko, Malwinę Kopron i Justynę Święty-Ersetic. Marcin Rosengarten nie szczędził gardła i ze wszystkich sił trzymał kciuki za ukochaną podczas olimpijskiego finału rzutu oszczepem, w którym Andrejczyk zdobyła dla Polski srebrny medal. Zresztą trybuna zawodnicza zdominowana była przez Polaków. Wśród kibicujących Marii był także świeżo upieczony mistrz olimpijski w rzucie młotem Wojciech Nowcki.MiKi