Golf powrócił do olimpijskiego kalendarza pięć lat temu w Rio de Janeiro, po 112 latach. Meronk urodził się w Hamburgu, jego ojciec też był golfistą. W wieku dwóch lat wraz z rodziną przeprowadził się do Poznania, a następnie do Wrocławia. Zamiłowanie do golfa odkrył w wieku ośmiu lat. Jako junior i nastolatek odnosił sukcesy. Chcąc jednak rozwijać swoje umiejętności przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych. Tam w 2016 roku ukończył studia na East Tennessee State. Po ukończeniu nauki przeszedł na zawodowstwo, startując w zawodach Challenge Tour, następnie awansował do European Tour. - Bardzo się cieszę i jestem z tego dumny, że będę pierwszym Polakiem, który dostąpi zaszczytu startu na igrzyskach w tej dyscyplinie sportu. W Tokio zamierzam robić swoje. Wierzę, że jeśli zagram na miarę swoich możliwości to jestem w stanie walczyć o medale. Zrobię wszystko, żeby tak się właśnie stało. W golfa gram od dwudziestu lat, zawodowcem jestem od czterech lat. Z roku na rok robię coraz większe postępy - mówi nam Adrian Meronk. Kibicuj naszym na IO w Tokio! - Sprawdź Zwycięzca Open de Portugal z cyklu Challenge Tour z 2019 roku, podczas ostatniego ślubowania polskich olimpijczyków jadących do Tokio dostąpił zaszczytu odczytania tekstu ślubowania olimpijskiego w siedzibie PKOl. - Byłem bardzo zaskoczony, kiedy dowiedziałem się, że to ja będę odczytywał treść ślubowania. Czułem się bardzo wyróżniony, że wybrano mnie z grona tak wybitnych sportowców. Była lekka trema, ale mam nadzieję, że jakoś podołałem temu wyzwaniu. To było dla mnie fajne, nowe doświadczenie - dodaje. W Tokio do rywalizacji o medale przystąpi 60 zawodników. Wśród nich zabraknie golfowych milionerów, którzy do występu na igrzyskach się nie kwapią. - W Tokio będzie o połowę mniej zawodników niż zazwyczaj, kiedy gramy w turniejach. Dzięki temu będzie można grać trochę bardziej agresywnie, w ogóle to zmieni trochę strategię gry - twierdzi Meronk. Meronk: Będę zachęcał Polaków do gry w golfa Ranking na podstawie którego do Tokio zakwalifikowało się 60 golfistów, zamknięty został 21 czerwca. Do Japonii nie mogło pojechać więcej niż dwóch zawodników z jednego kraju. - Najniżej sklasyfikowany zawodnik plasuje się w światowym rankingu na 280. miejscu. To pokazuje, że stawka zawodników w Tokio będzie naprawdę mocna. Pierwszych czterystu zawodników z tego rankingu prezentuje bardzo dobry poziom - przekonuje Polak. W mojej dyscyplinie ważna jest pogoda. Bardzo duże znaczenie ma wiatr i ewentualny deszcz. Wiem, że trakcie igrzysk w Japonii mają być burze. Mam jednak nadzieję przygotować się już na miejscu jak najlepiej do startu - dodaje 28-letni golfista. Adrian Meronk jest obecnie w środku sezonu. Po igrzyskach planuje kolejne starty. - W lidze w której gram, będę walczył o jak najlepsze miejsca. Będę też w jak największym stopniu chciał zachęcać Polaków do gry w golfa. Taki jest właśnie mój cel, aby nie tylko poprzez występ w Japonii, ale także poprzez powalczenie o jak najwyższe lokaty, spopularyzować ten sport w Polsce. Zrobię wszystko, żeby tak się stało. Chciałbym, żeby jak najwięcej ludzi dowiedziało się o golfie i przekonało do tej dyscypliny sportu - zakończył Adrian Meronk. Z Adrianem Meronkiem w Warszawie rozmawiał Zbigniew Czyż