Bartra jako jedyny z zawodników BVB ucierpiał w wyniku eksplozji trzech ładunków wybuchowych w pobliżu autokaru wiozącego drużynę na mecz LM. Został natychmiast przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł operację złamanej ręki. Miał też rany spowodowane przez odłamki szkła ze zbitych szyb pojazdu. Oprócz Hiszpana poszkodowany był także jadący na motocyklu policjant. Spotkanie, które miało być rozegrane we wtorkowy wieczór, zostało przełożone na środę. Borussia przegrała z Monaco 2-3. W wywiadzie dla magazynu "Der Spiegel" szef niemieckiego klubu Hans-Joachim Watzke przyznał, że po zamachu rozważał wycofanie się z rozgrywek. - Ale to by oznaczało zwycięstwo tych, którzy przygotowali atak. Powiedziałem zawodnikom, że każdy ma prawo wyboru, czy chce grać w tym spotkaniu czy nie. Podkreśliliśmy, że jeśli ktoś nie jest gotowy, to w pełni to rozumiemy i zapewnimy potrzebne wsparcie - zaznaczył. Rewanż odbędzie się 19 kwietnia.