Sebastian Staszewski i jego goście w "Studio Ekstraklasa" - Radosław Majewski oraz Marek Jóźwiak - skomentowali powołania Czesława Michniewicza na mecze z Holandią i Walią w ramach zmagań w Lidze Narodów. Unai Emery: Przed Skórasiem jest kariera - Na liście powołanych znalazło się trzech zawodników z Ekstraklasy: <a class="db-object" title="Michał Skóraś" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-michal-skoras,sppi,20608" data-id="20608" data-type="p">Michał Skóraś</a> z <a class="db-object" title="Lech Poznań" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-lech-poznan,spti,8086" data-id="8086" data-type="t">Lecha Poznań </a>oraz Kamil Grosicki i Mateusz Łęgowski z<a class="db-object" title="Pogoń Szczecin" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-pogon-szczecin,spti,8094" data-id="8094" data-type="t"> Pogoni Szczecin</a>. Zaskoczenie? - pytał prowadzący Sebastian Staszewski. Marek Jóźwiak przekonywał, że przewidział taki scenariusz. - Już dawno mówiłem, że Łęgowski to będzie - po Kacprze Kozłowskim - następny talent, który zadebiutuje w kadrze Polski - wskazywał Jóźwiak. I upierał się, że to powołanie zasłużone: - Na zachętę do reprezentacji Polski się nie powołuje. Łęgowski ma dopiero 19 lat. Skóraś, czyli skrzydłowy Lecha, jest niewiele starszy - ma 22 lata. - Po meczu z Villarreal miałem okazję porozmawiać z Unaiem Emerym i pytałem, kto się z piłkarzy Lecha wyróżnił w meczu z hiszpańską ekipą. Wymienił Mikaela Ishaka, Joao Amarala i właśnie Skórasia. Stwierdził, że przed tym młodym chłopakiem jest kariera - ujawnił Staszewski. Eksperci też byli pod wrażeniem formy gracza Lecha. - To chłopak, którego na boisku rozpiera energia - zgodził się Jóźwiak. Czytaj także: <a href="https://sport.interia.pl/bundesliga/news-thomas-mueller-ujawnia-mane-dal-mu-ostrzezenie-w-kontekscie-,nId,6281136">Thomas Mueller ujawnia. Mane dał mu ostrzeżenie w kontekście "Lewego"</a>