<a class="db-object" title="Wisła Płock" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-wisla-plock,spti,8092" data-id="8092" data-type="t">Wisła Płock</a> na dwie kolejki przed końcem zaskoczyła wszystkich i podjęła decyzję o zmianie trenera. "Nafciarze" w desperacji i obawie przed spadkiem zwolnili<a class="db-object" title="Pavol Stano" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-pavol-stano,sppi,77021" data-id="77021" data-type="p"> Pavola Stan</a>o i zatrudnili w jego miejsce<a class="db-object" title="Marek Saganowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-marek-saganowski,sppi,19557" data-id="19557" data-type="p"> Marka Saganowskiego</a>. Ten ruch został skrytykowany przez byłego reprezentanta Polski, Marka Jóźwiaka. Drugi gość najnowszego odcinka "Studia Ekstraklasa", <a class="db-object" title="Leszek Ojrzyński" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-leszek-ojrzynski,sppi,37461" data-id="37461" data-type="p">Leszek Ojrzyński</a>, przyznał, że klub z województwa mazowieckiego kontaktował się również z nim. Szkoleniowiec w przeszłości dwukrotnie prowadził "Nafciarzy", ale tym razem uznał, że sytuacja drużyny jest beznadziejna, a objęcie zespołu na dwie kolejki przed końcem byłoby błędem. Jóźwiak mówi o błędzie Wisły Płock. "Takich rzeczy się nie robi" Decyzja Wisły o zmianie szkoleniowca na finiszu ligi spotkała się z krytyką Marka Jóźwiaka. - Ostatni mecz z <a class="db-object" title="Cracovia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-cracovia,spti,8083" data-id="8083" data-type="t">Cracovią </a>w wykonaniu <a class="db-object" title="Wisła Płock" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-wisla-plock,spti,8092" data-id="8092" data-type="t">Wisły Płock</a> był bardzo słaby. Nie widziałem ludzi odpowiedzialnych za drużynę, za klub i za moment, w którym znaleźli się w tak trudnej sytuacji - powiedział Marek Jóźwiak. Marek Saganowski, który zastąpił Pavola Stano, poprowadził Wisłę Płock w dwóch ostatnich meczach<a class="db-object" title="PKO Ekstraklasa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-terengganu,spti,670" data-id="670" data-type="c"> PKO BP Ekstraklasy</a>. "Nafciarze" za jego krótkiej kadencji przegrali 1:2 z<a class="db-object" title="Raków Częstochowa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-rakow-czestochowa,spti,8095" data-id="8095" data-type="t"> Rakowem Częstochowa</a> i 0:3 z <a class="db-object" title="Cracovia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-cracovia,spti,8083" data-id="8083" data-type="t">Cracovią</a>. W tym przypadku "efekt nowej miotły" zdecydowanie nie podziałał i po sześciu sezonach klub z Mazowsza żegna się z najwyższą klasą rozgrywkową. Jeszcze kilka kolejek wcześniej głównym kandydatem do spadku był <a class="db-object" title="Śląsk Wrocław" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-slask-wroclaw,spti,97" data-id="97" data-type="t">Śląsk Wrocław</a>. Ten zespół po zatrudnieniu <a class="db-object" title="Jacek Magiera" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jacek-magiera,sppi,20502" data-id="20502" data-type="p">Jacka Magiery</a> zdołał jednak podnieść się z kolan i zdobyć kilka kluczowych punktów. Ostatecznie wyprzedził Wisłę i zapewnił sobie utrzymanie w Ekstraklasie rzutem na taśmę. Poza "Nafciarzami" z Ekstraklasą pożegnały się <a class="db-object" title="Miedź Legnica" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-miedz-legnica,spti,8074" data-id="8074" data-type="t">Miedź Legnica</a> i <a class="db-object" title="Wisła Płock" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-wisla-plock,spti,8092" data-id="8092" data-type="t">Lechia Gdańsk</a>.