Szkoleniowiec drużyny z Bliskiego Wschodu nie chciał ani przed, ani po opowiadać, co pisało się i mówiło w Iranie o pojedynku z USA. "Moja praca polega na trenowaniu, nie na politykowaniu" - uciął temat. W rozmowach z dziennikarzami przypomniał jednak, że całkiem niedawno Irańczycy rozegrali cztery spotkania towarzyskie z Amerykanami. "Moim zdaniem można je nazwać wręcz przyjacielskimi" - ocenił. Serbski trener zauważył, że tylko w Los Angeles i okolicach żyje ponad 55 tys. obywateli irańskich lub mających irańskie pochodzenie. "Mam nadzieję, że niedługo znów będziemy mieć okazję grać z USA, np. w kolejnych edycjach Ligi Światowej" - dodał. Zespół Kovaca w pierwszej fazie turnieju gra w gr. D, która rywalizuje w Krakowie. W trzech spotkaniach zgromadził pięć punktów - pokonał Włochy 3:1, USA 3:2 oraz przegrał z Francją 1:3. Jego rywalami będą Belgia (w sobotę) i Portoryko (w niedzielę). W drugiej fazie rywalem Iranu może być m.in. Polska.