Piłkarska reprezentacja Polski chciałaby wywoływać w narodzie tak przyjemne doznania, jak ta siatkarska, ale wszystko przed nią. Już jutro Biało-czerwoni zaczynają walkę o wyjazd na Euro 2016. Przed wyjazdem do Portugalii, gdzie w Faro zmierzymy się z Gibraltarczykami, Orły Adama Nawałki poświęciły kilka ciepłych słów zmagającym się na MŚ siatkarzom. - Siatkówką interesuję się od dawna, mam wśród zawodników kilku znajomych. Szczególnie trzymam kciuki za Andrzeja Wronę - powiedział napastnik Robert Lewandowski. "Lewy" poznał siatkarza reprezentacji Polski, gdy ten ze swym ówczesnym klubem - Delectą Bydgoszcz - przyjechał na mecz pucharowy do Niemiec, do Moers. Robert wraz ze swą żoną (wówczas jeszcze narzeczoną) - Ania dał się zaprosić na kolację z drużynę Delecty. W rewanżu Lewandowski zaprosił Wronę na mecz Borussii, w której wówczas występował. Andrzej zresztą zna siostrę naszego najbardziej znanego piłkarza - Milenę, która również grała w siatkówkę. Dzięki znajmości z "Lewym" Wrona był na meczu Ligi Mistrzów Borussia - Real, gdy Robert strzelił cztery bramki "Królewskim". Teraz Wrona czeka na swą szansę, bo na razie nie przebił się do meczowej dwunastki na żadnym meczu Polaków na MŚ. Może dzisiaj, w spotkaniu z Kamerunem Stephane Antiga da mu szansę? - Trzymamy kciuki za nich, życzymy im powodzenia i dużo szczęścia! Jak mam czas, to z wielką chęcią oglądam ich mecze - nie kryje Robert Lewandowski.