Do tej pory meczom "Sbornej" na organizowanym w Polsce turnieju zawsze towarzyszyły oznaki niezadowolenia względem tej drużyny. Gruszka odniósł się także do prowokującym zachować przyjmującego Rosjan Aleksieja Spiridonowa, który m.in. po udanym bloku "rozstrzelał" polskich kibiców:- On nie takie numery może robić. Niech sobie strzela i robi co chcę, a najważniejszy jest wynik sportowy - dodał najlepszy zawodnik mistrzostw Europy 2009.