Polscy siatkarze prosto z lotniska udali się do hotelu Mercure, gdzie będzie mieściła się ich baza do końca rozgrywek pierwszej fazy mistrzostw. Zawodnicy i trenerzy nie mieli czasu na dłuższe rozmowy, bo w planach na niedzielę mają odpoczynek po meczu z Serbami, ale również trening na siłowni. "Świetnie się stało, że mecz z Serbami tak się nam ułożył i że wygraliśmy 3:0. Ale to dopiero początek i musimy pracować dalej. Mam nadzieję, że Hala Stulecia i Wrocław będą dla nas równie szczęśliwe, jak Stadion Narodowy" - krótko rzucił trener Stephane Antiga. Kiedy Polacy będą trenowali, w Hali Stulecia zostaną rozegrane dwa kolejne mecze grupy A. Najpierw Argentyna zmierzy się z Wenezuelą (godz. 16.30), a późnym wieczorem Australia zagra z Kamerunem (godz. 20.15). W poniedziałek będzie dzień wolny od meczów w grupie A i wszystkie ekipy będą miały okazję poćwiczyć w Hali Stulecia. Polska trening ma zacząć o godzinie 18, ale zajęcia będą zamknięte dla mediów.