We wcześniejszym spotkaniu w Spodku broniąca tytułu Brazylia wygrała z Bułgarią 3:0 (25:15, 25:21, 25:21) i została liderem. Chińczycy przystąpili do drugiej rundy turnieju z zerowym kontem punktowym, Niemcy rozpoczęli środowym pojedynkiem walkę o trzecie miejsce w grupie, premiowane awansem do kolejnej fazy. W pierwszej przegrali w Katowicach tylko z broniącą mistrzostwa Brazylią. Goście z Azji starali się w pierwszym secie utrudnić życie rywalom mocną zagrywką, ale to było za mało, by nawiązać równorzędną walkę. Przy pustawych w środowy wieczór trybunach Spodka Niemcy wygrali bez problemów. Potem chińscy siatkarze do zagrywki dołożyli skuteczną walkę w obronie i blok, co ubarwiło grę. Nie dali jednak rady "wyrwać" drużynie trenera Vitala Heynena wygranej w secie. W trzecim secie wyraźnie rozkręcił się atakujący reprezentacji Niemiec Georg Grozer, którego Chińczycy nie potrafili zatrzymać. A że sami nie skończyli kilku swoich akcji, musieli się pogodzić z porażką 0:3. Niemcy - Chiny 3:0 (25:19, 25:22, 25:17) Niemcy: Schwarz, Kaliberda, Bohme, Grozer, Kampa, Gunthor, Steuerwald (libero) oraz Schops, Westphal, Kuhner, BroshogChiny: Yuan, Liang, Jiao, Geng, Ji, Zhong, Ren (libero) oraz Kou, Li, Cui