Zapraszamy na relacje na żywo z meczu Polska - Rosja Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych Starcie z Rosją to dla Polaków mecz o wszystko. Wygranie dwóch setów zapewnia "Biało-czerwonym" awans do półfinału. Starcie to można określić jako "mecz podwyższonego ryzyka". "Sborna" o złotym medalu mundialu marzy od... 32 lat. To wprawdzie osiem lat krócej niż Polacy, ale i tak w kraju głód zwycięstwa jest olbrzymi. Zwłaszcza, że Rosjanie w bagażu wożą ciągle kompleks ZSRR. Drużyny, która wygrywała wszystko. Mecze Polaków z Rosjanami są nie tylko wydarzeniami sportowymi. Niosą ze sobą wiele podtekstów politycznych i historycznych. Tym razem też tak będzie, a mistrzowie olimpijscy przekonali się już, że w polskich halach muszą liczyć się z głośnymi gwizdami. - To nas tylko jeszcze bardziej motywuje do tego, by pokazać, że sportowo jesteśmy lepsi"- zapewnił trener Rosjan Andriej Woronkow. Spotkanie Polski z Rosją jest zawsze bardzo prestiżowym pojedynkiem. W ostatnich latach Polacy kilkakrotnie walczyli ze "Sborną" w najważniejszych imprezach. W pamiętnym ćwierćfinale mistrzostw świata w 2006 roku drużyna Raula Lozano przegrywała z Rosjanami 0:2, aby później wygrać trzy kolejne sety i awansować do półfinału, a na koniec zdobyć srebrny medal. "Sborna" zrewanżowała się na igrzyskach olimpijskich w Londynie, gdzie w najlepszej ósemce bez straty seta odprawiła "Biało-czerwonych". Na tegorocznym Memoriale Huberta Jerzego Wagnera, ostatnim sprawdzianie przed mistrzostwami świata, Polacy po zaciętym boju okazali się lepsi, choć turniej wygrała "Sborna". Rywalem siatkarzy Antigi w półfinale może być Francja. "Trójkolorowi" przegrali z Polakami w ostatnim meczu drugiej fazy grupowej, ale od trzeciego seta grali w rezerwowym składzie. Poza tym Francuzi przegrali jeszcze tylko jedno spotkanie, wygrywając bardzo trudną Grupę D. Mają młody, ambitny skład, dowodzony przez Earvina N’Gapetha, który w najważniejszych momentach bierze ciężar gry na swoje barki. Na drodze "Biało-czerwonych" do półfinału mogą stanąć także Niemcy. Nasi zachodni sąsiedzi przegrali już co prawda trzy mecze na mistrzostwach, ale w pokonanym polu pozostawili chociażby Bułgarię. Liderem zespołu Vitala Heynena jest Georg Grozer. Były zawodnik Asseco Resovii bombarduje swoich przeciwników zagrywką i potężnymi zbiciami z prawego skrzydła. Autor: Grzegorz Zajchowski